Szukasz gry, która pomoże Ci się zrelaksować? Gry, w której mógłbyś zmieść wszystko z powierzchni ziemi i doskonale się przy tym bawić? Gry, która nie znudzi się po tygodniu? Gry, w której oprócz totalnej rozwałki można stosować też podejścia strategiczne i samemu opracowywać nowe strategie?
WŁAŚNIE JĄ ZNALAZŁEŚ!
Oto…
czyli wybuchowa mieszanka Minecrafta (zdziwicie się jak użytecznie wykorzystano tu elementy tej gry!), Counter Strike’a oraz Lol’a!
Gra zaczyna się od wejścia do kolejki. Tu system przydziela nam czterech sojuszników i pięciu wrogów, czyli gramy 5vs5 (o dziwo dość krótko się czeka na mecz, bo około 30 sekund). Następnie trafiamy do ekranu wyboru postaci.
Bohaterów jest sześciu (choć jeszcze w tym tygodniu ma wyjść siódmy). Każdy cechuje się unikalnymi zdolnościami (dwa rodzaje broni) i ma dostęp do innych “itemów”. Oto i nasi championi!
Szczegółowy opis bohaterów znajdziecie tutaj !Click!
Teraz musimy wybrać nasze przedmioty!
Blocki (widoczne po prawej) mają szerokie zastosowanie i nadają całkowicie nowy sens rozgrywce. To właśnie te “minecraftowe” klocki, dzięki którym możemy stworzyć fortecę nie do zdobycia/mosty/bunkry i wszystko co tylko przyjdzie nam do głowy, sprawiają, że gra ta staje się naprawdę genialna!
Możemy zbudować olbrzymią twierdzę (wraz z naszymi sojusznikami bądź sami), której dostępu broniły będą kolczatki, miny, zapadające się skały, wieżyczki, wyrzutnie rakiet, bomby, spowalniacze i wiele innych!
Tu liczy się głównie Wasza twórczość i pomysłowość! Zastawiaj pułapki na wroga, utrudniaj mu przejście i chroń własne obiekty grubymi murami!
Gra się załadowała! Wraz z naszym teamem pojawiamy się na mapie przy swojej bazie. Na górze ekranu zaczyna się odliczanie!
3:59, 3:58, 3:57…
Nie ma czasu! Trzeba brać się za budowanie! Łopaty, szpadle i kilofy są? To zaczynamy!
W tej fazie nie używamy na razie broni (oczywiście są one dostępne, ale nie ma do kogo strzelać). Wybieramy narzędzia i zaczynamy stawiać mury, fortece, pułapki i czego jeszcze dusza zapragnie! Najważniejsze to otoczyć nasz “inhibitor” i sprawić, by wróg nie miał szans się do niego dostać!
Przykład dobrze zabezpieczonego obiektu.
Skończyliśmy budować. Wielka niebieska ściana dzieląca naszą część mapy od wrogiej opada i rozpoczyna się rzeź!
BITWA SIĘ ROZPOCZĘŁA
Mamy dwie opcję do wyboru:
- bronić naszej bazy,
- atakować bazę wroga.
Pierwsza z nich nie wymaga chyba tłumaczenia – budujemy więcej murów i wieżyczek, strzelamy we wszystko co się rusza i uzdrawiamy sojuszników (stawiamy apteczki).
Natomiast atak na wrogą bazę jest już bardziej skomplikowany.
Możemy:
- przedzierać się główną drogą do wrogiej bazy jak czołg, niszcząc pułapki i odblokowując drogę dla sojuszników,
- obejść bazę i znaleźć jej słaby punkt,
- skorzystać z “podbijacza” i przelecieć nad wrogimi zabudowaniami w sam środek bazy,
- wykopać tunel prosto do wrogiego obiektu.
Gra kończy się po zniszczeniu wrogiej bazy (wpierw trzeba zniszczyć “inhibitory”). Rozgrywka trwa średnio 15-30 minut. Afkerzy czy trolle nas nie obchodzą. Chodzimy sami i sami jesteśmy w stanie skończyć grę. Wszystko zależy od tego jak ufortyfikujemy naszą bazę i czy uda nam się przedrzeć do bazy wroga!
Także myszki w dłoń i szykujcie się na niezłą rozwałkę!
Gra ostatnio była darmowa na steamie (aktualnie kosztuje 15$), ale myślę, że twórcy wciąż poszukują graczy i wkrótce Block N Load znów może do nas zawitać za darmo! Miejcie oczy szeroko otwarte!
Samouczek w wersji wideo:
Grał ktoś już z Was w tę grę? Jak ją oceniacie? Niedługo mają wejść do gry “rankedy”, jak myślicie, doczekamy się wkrótce mistrzostw świata? 😀
Jeśli także chcesz dołączyć do grona twórców Mini-blogów – zapraszamy serdecznie do skorzystania z formularza dodawania wpisu.