Połowa splitu już za nami, a tabela wygląda coraz bardziej przejrzyście. Czy niektóre z drużyn obudzą się, by powalczyć jeszcze o playoffy? Jak potoczyły się ostatnie spotkania?
Dobry początek dla drużyny Steve’a. Spodziewanie, to Schalke przejęło inicjatywę w początkowej fazie rozgrywki. W 14. minucie posiadali oni już 5 tysięcy złota przewagi! Gigantom nie pomagał również fakt, że ich midlaner w tym momencie oglądał szarą mapę już trzy razy, a MrRallez w pięknej walce zdobył triple killa grając Jhinem. Kolejna bitwa miała miejsce już w 20. minucie, w której każdy z graczy Schalke spisał się genialnie. Zdobyli oni ace’a (poświęcając jedynie supporta), a Gilius popisał się pięknym outplayem grając swoją Nidalee. Kolejnego triple killa tym razem zdobył Fox. Chwilę później drużynie Steve’a udało się zdobyć najwcześniejszego Barona splitu (20:12). Gra zakończyła się już w 25. minucie.
GIA | 0 | – | 1 | S04 | MVP: MrRallez (S04) | Statystyki Skrót |
Throw of Legends. Tym razem początek spotkania zdecydowanie należał do Gigantów. Przejęli oni inicjatywę zyskując przy tym niezłą przewagę, która zaowocowała Baronem w 30. minucie. Ciągłe walki wychodziły lepiej drużynie SONSTARA, jednak Schalke wciąż efektywnie się broniło (wciąż tracąc ponad 10 tysięcy złota). W 45. minucie doszło jednak do walki przy Baronie, gdzie Gilius ukradł Barona, co spowodowało bardzo szybki koniec rozgrywki na rzecz Schalke. Warto dodać, że Fox jako jedyny w tym meczu nie oglądał szarego ekranu.
S04 | 2 | – | 0 | GIA | MVP: Fox (S04) | Statystyki Skrót |
Fnatic wygrywa lepszymi teamfightami. Gra była pełna walk – drużyny skupiały się przede wszystkim na teamfightach. Z każdym kolejnym powoli rosła przewaga Fnatic – głównie dzięki silniejszej kompozycji pod późną fazę gry z Azirem i Ashe. W 33. minucie po kolejnym zdobytym zabójstwie, FNC zabezpieczyło Barona. Pozwoliło to Febivenowi i spółce rozpocząć oblężenie bazy Roccatu. Kiedy już wydawało się, że Fnatic zakończy grę, to “Koty” rozegrały dobry teamfight przy Starszym Smoku odrabiając część straty. Chwilę później jednak Fnatic zdobyło ace’a niszcząc marzenia Roccatu na comeback, niszcząc Nexus “Kotów” w 45. minucie.
ROC | 0 | – | 1 | FNC | MVP: Febiven (FNC) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Dominacja Fnatic. Druga gra rozpoczęła się podobnie do pierwszej. Zobaczyliśmy lane swap, w którym drużyny wymieniły się wieżami, jednak żadna z nich nie zdobyła znaczącej przewagi. Pierwsza krew padła dopiero w 11. minucie kiedy Olaf Spirita zabił Betsiego. Fnatic zdobywało przewagę dzięki lepszym rotacjom i wyłapywaniu zawodników ROC. Po raz drugi świetną grę rozgrywał Febiven Azirem, zadając ogromne ilości obrażeń. FNC z każdą minutą powiększało swoją przewagę całkowicie dominując “Koty”. Po raz kolejny Roccat zrobiło mały comeback kradnąc Barona. Jednak, tak jak w pierwszym meczu, chwile później Fnatic udowodniło swoją wyższość wygrywając teamfight i kończąc grę w 32. minucie.
FNC | 2 | – | 0 | ROC | MVP: Spirit (FNC) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
H2k traci ważne punkty. Pierwszą krew zdobył Move łapiąc Ryu bez many. Zdobył on także drugie zabójstwo na górnej alei, zapewniając swojej drużynie przewagę już we wczesnej fazie gry. Jankos jednak dość szybko odpowiedział zapewniając H2k także dwa kille. UOL budował swoją przewagę poprzez niszczenie wież. W 15. minucie jednorożce wygrały teamfight, w którym zdobyli trzy zabójstwa dla Irelii i mieli już 5 tysięcy złota przewagi. H2k dobrze radziło sobie w przedłużaniu gry – zaczęli grac defensywniej i nie oddawali głupio zabójstw, licząc na swoją dobrą w walkach drużynowych kompozycję. W 29. minucie UOL zdobyło Barona i z nim zaczęło oblegać bazę H2k. Dwie minuty później jednorożce złapały Freeze’a i dzięki temu zakończyły grę.
H2k | 0 | – | 1 | UOL | MVP: Vizicsacsi (UOL) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Draven to za mało. Pierwszą krew zdobył Draven podczas ganku Jankosa. H2k starało się wzmocnić maksymalnie Freeze’a poprzez zdobywanie dla niego zabójstw. W ciągu 10. minut miał on już 3 kille. Z czasem H2k zaczęło popełniać błędy – Jankos zginął dive’ując Vizicsacsiego, potem pozwolił Move’owi ukraść smoka, a Freeze wbiegł prosto w ult Ashe i przez to umarł. Jednorożce świetnie rozgrywały tę grę – ciągle skupiali się na Freeze’ie, który w teamfightach praktycznie ciągle znajdował się pod wpływem CC. Jednocześnie grający Dravenem strzelec posiadał większość killi drużyny i wraz z jego wykluczeniem podczas walk brakowało obrażeń w drużynie H2k. Ostatecznie w 29. minucie po przegranym teamfighcie H2k straciło szanse na zdobycie remisu. Jednorożce zdobyły Barona i miały już ponad 10 tysiecy złota przewagi. Dwie minuty później Exileh zdobył quadrę na Vladimirze i UOL zakończył drugą grę.
UOL | 2 | – | 0 | H2k | MVP: Exileh (UOL) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
G2 walczy o pierwsze miejsce w tabeli. Początek spotkania wygrało zdecydowanie Vitality. Zdobyli oni kilka szybkich zabójstw, jednak tą przewagę szybko stracili pozwalając G2 na wygrywanie walk oraz niszczenie kolejnych wież. To zostało dobrze wykorzystane przez drużynę Perkza, gdyż poza pierwszymi minutami, Vitality nie miało w tym spotkaniu nic do powiedzenia. G2 zniszczyło nexus już w 28. minucie po niemrawej obronie przeciwnika.
G2 | 1 | – | 0 | VIT | MVP: Zven (G2) | Statystyki Skrót |
Co za rogrywka!!! Is the backdoor REAL!? Kolejny raz drużyna Perkza oddała wczesną przewagę na rzecz przeciwników pozwalając im na zabezpieczenie kilku zabójstw oraz pierwszego Infernala. Tym razem jednak Vitality postarało się bardziej by to skapitalizować. W 16. minucie zniszczyli oni pierwszą wieżę inhibitora na dolnej alei. Drużyna Nukeducka ani myślała się zatrzymywać zyskując coraz to większą przewagą. Ważnym momentem okazała się walka w 34. minucie, kiedy to G2 udało sie odzyskać prowadzenie i zabezpieczyć Barona. To pomogło im w zniszczeniu trzech inhibitorów przeciwnika oraz w zdobyciu kolejnego buffa dla drużyny. W 45. minucie G2 zdecydowało się na backdoora, co jednak okazało się bardzo chciwe i chociaż robili to w trójkę, a emocje na trybunach były gigatyczne, Vitality cudem udało się to wybronić. Dwie minuty później Trick zdecydował się na kolejną desperacką walkę o Nexus przeciwnika i chociaż tym razem znowu były tam trzy osoby, to ostatniej strukturze drużyny Nukeducka zostało DOSŁOWNIE 1 punkt zdrowia. W trakcie tej dramatycznej walki Police zabezpieczył quadra killa i kilka chwil później wraz z resztą zespołu zniszyczył Nexus G2 zdobywając punkt w tej (wedłgu mnie) najlepszej – pod względem emocji – rozgrywce sezonu.
VIT | 1 | – | 1 | G2 | MVP: Police (Vitality) | Statystyki Skrót |
Splyce rozpoczyna dzień ze zwycięstwem! Tym razem rozgrywka była bardzo wyrównana, widać było, że drużyny ciężko trenowały przed dzisiejszym dniem, a gra xPeke (chociaż wciąż daleka od doskonałej) poprawiła się. To jednak nie wystarczyło Origenowi. Popełniali oni głupie błędy tracąc małą wczesną przewagę oddając kolejne obiekty drużynie przeciwnej, a Kobbe wraz ze swoim Lucianem pociągnęli swój zespół do zwycięstwa.
OG | 0 | – | 1 | SPY | MVP: Kobbe (SPY) | Statystyki Skrót |
Mamy remis. Rozgniewane Origen po porażce w pierwszej grze dało z siebie wszystko. Początek rozgrywki przebiegał pod ich dyktando i mimo głupich błędów w środkowej fazie rozgrywki udało im się wyjść na prowadzenie. Nie obyło się od wielu walk drużynowych (głównie w jungli), które były bardzo wyrównane. Mimo tego Origen wciąż starało się pchać rozgrywkę w stronę Nexusa przeciwników, co zaowocowało wygraną w 43. minucie.
SPY | 1 | – | 1 | OG | MVP: Power Of Evil (OG) | Statystyki Skrót |
Miejsce | Logo | Nazwa drużyny | Wygrane | Remisy | Przegrane | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Fnatic | 5 | 2 | 1 | 17 | |
2 | G2 Esports | 4 | 4 | 0 | 16 | |
3 | H2k | 3 | 4 | 1 | 13 | |
4 | FC Schalke 04 | 3 | 3 | 2 | 12 | |
5 | Splyce | 2 | 4 | 2 | 10 | |
6 | Team Vitality | 1 | 5 | 2 | 8 | |
7 | Roccat | 1 | 4 | 3 | 7 | |
7 | Giants | 2 | 1 | 5 | 7 | |
9 | Origen | 1 | 4 | 3 | 7 | |
10 | Unicorns Of Love | 2 | 1 | 5 | 7 |
Wpis współtworzyli: McCasimir oraz Snakersid