logo

Afera w Turcji z Polakami w tle

W rozegranej ostatniej kolejce tureckiego odpowiednika LCS doszło do dość nieprzyjemnego incydentu z udziałem HWA Gaming, w barwach którego występuje dwóch naszych rodaków – Sebastian “niQ” Robak i Piotr “SuperAZE” Prokop. Ich drużyna została ukarana przez Riot walkowerem w spotkaniu z Dark Passage, jednak jaki był dokładnie powód całego zamieszania?

Otóż wspomniane spotkanie zostało w pewnym momencie spauzowane, jako że wszyscy gracze zostali rozłączeni z powodu problemów technicznych. Sędziowie tego meczu mieli podjąć decyzję, że po wznowieniu rozgrywki wszyscy zawodnicy mają powrócić do swoich baz bez atakowania kogokolwiek.

Mimo to po wznowieniu gry gracze HWA od razu przystąpili do ataku, zabijając przy tym trzech zawodników drużyny przeciwnej i zdobywając 2 wieże. Zaraz po tym zdarzeniu gracze tego teamu zaczęli bez żadnego powodu używać swoich flashy i stawiać wokół wardy. Chwile po tym zawodnicy Dark Passage wyłapali dwóch graczy HWA recallujących się na midzie i udali się żeby zrobić Barona, a w tym czasie komputer niQa po raz kolejny się zepsuł, przez co gracze jego zespołu zdjęli swoje słuchawki, jednak żadna pauza nie została włączona.

Jakiś czas później jungler HWA próbował jeszcze samemu zabrać wieże przy inhibitorze na środkowej alei, a później gra została przerwana, a komentatorzy powiedzieli, że remake tego meczu zostanie rozegrany następnego dnia. Całą sytuację znaleźć możecie na materiale wideo umieszczonym poniżej.

Mimo to kilka godzin później Riot opublikował oficjalne oświadczenie, w którym wyczytać można, że mecz nie zostanie rozegrany ponownie, a HWA zostało ukarane walkowerem. Problem w tym, że sam niQ w poście zamieszczonym na Facebooku przedstawił swoim fanom kompletnie inną wersję tych wydarzeń.

Swoją wypowiedź zaczyna od stwierdzenia, że wiedział on o kłopotach ze sprzętem już przed grą i poinformował on o tym pracowników Riotu, jednak ci nie widzieli w tym wielkiego problemu, twierdząc, że będą szukali rozwiązania dopiero wtedy, gdy coś faktycznie się wydarzy. W czasie wspomnianej wcześniej pauzy zawodnicy HWA mieli kilkukrotnie usłyszeć od sędziów, że nie mieli oni nawet prawa widzieć swoich przeciwników na midzie, co było nieprawdą, jako że nie tylko widzieli oni doskonale graczy DP, ale również wiedzieli, że jest to idealny moment na inicjację, jako że obu carry w przeciwnej drużynie nie miało flasha.

Mimo protestów zawodnicy mieli usłyszeć, że mają udać się pod swoją wieżę, a potem mogą robić, co tylko będą chcieli. SuperAZE miał nawet pytać się sędziów, czy aby na pewno nie mają się udać do swojej bazy, jednak ci stwierdzili, że nie ma takiej potrzeby.

Problem polega na tym, że gracze HWA nie mogą udowodnić swojej wersji wydarzeń, jako że rozmowy pomiędzy zawodnikami i sędziami w rozgrywkach w Turcji nie są nagrywane, więc ani na jedną, ani na drugą wersję wydarzeń nie ma żadnych dowodów.

Jeśli jednak faktycznie wersja niQa jest prawdziwa, to jego zespół został niesłusznie ukarany przez Riot.

Jeśli zauważyłeś literówkę/błąd we wpisie - prosimy o zgłoszenie tego poprzez specjalny formularz kontaktowy - dzięki automatycznemu systemowi powiadomień będziemy mogli błyskawicznie usunąć błąd.




Top