Nie za rączkę, ale za emocje, a to dlatego, że osoby próbujące przejść dany tytuł, są atakowane emocjonalnymi wydarzeniami. Mając do czynienia z takimi zdarzeniami chcemy poznać ich ciąg dalszy, normalna ludzka reakcja, którą ma w sobie każdy gracz. Podane niżej tytuły robią to po mistrzowsku. Grając w nie, cały czas chcemy się dowiedzieć co będzie dalej i skutkuje to wieloma godzinami spędzonymi przy danym tytule.
Oto lista 5 gier, które w taki sposób przygotowały dla graczy ogromne dawki emocji, przy poznawaniu ich historii. Oczywiście nie są to konkretnie tylko te 5 gier, bo jest ich więcej. Jednak to właśnie je pamiętam najlepiej. Jeśli macie pomysł na kolejny tytuł do tego zestawienia, zapraszam do podzielenia się nim w komentarzach.
The Walking Dead
A konkretnie ostatnie odcinki każdego sezonu, bo obfitują w to samo. Szybkie tempo wydarzeń, parę poświęceń, trudny wybór moralny, no i oczywiście łzy. Może to brzmieć jak jakiś zarzut, ale to, co podałem nim nie jest. Są to elementy, które powodują, że te ostatnie epizody są tak dobre. Nie będę podawał i streszczał ich fabuły, bo prawdopodobnie większość osób je zna, ale trzeba przyznać, że TellTale Games zna się na tym co robi. Oby więcej takich serii, bo o Grze o Tron mogę zapomnieć dla ich własnego dobra, jak pewnie jeszcze dość szerokie grono odbiorców.
The Last Of Us
Nie jest to gra na PC, ale jest to jedna z gier dla których opłaca się kupić konsole. Wiele innych produkcji AAA można przeboleć, ale nie ten. Mechaniki są świetne, fabuła robi kisiel z mózgu, a grafika to wszystko potęguje. Naughty Dog poza postacią Nathana Drake’a, potrafiło stworzyć o wiele lepsze, które wzbudziły jeszcze większą sympatię u graczy(sorry Drake, ale taka prawda). Joela na początku można jakoś specjalnie nie lubić, ale później choćby nie wiem co się wydarzyło, gracz przywiąże się do niego. O Ellie nawet wspominać nie trzeba, bo to ona sprawia, że gracze jeszcze bardziej polubią wspomnianego wcześniej bohatera.
Wiedźmin 3
No skoro już jesteśmy przy duetach ojca z córką(nie horom), to polskiej pary nie mogło zabraknąć, bo zwyczajnie ta gra pasuje do większości zestawień. Białowłosy Riv poszukuje swojej przybranej córki, ale do pomocy ma chociaż przyjaciółki, no i kolegów. Na wielki plus jest wielość takich historii, które potrafią sprawić, że gracz zapomni o misjach pobocznych i skupi się wyłącznie na wątku danej misji. Właściwie nie wiem czy ktokolwiek mógł przejść wszystkie wątki poboczne, nawet te beczki ze skarbem(co jest jednym z najgorszych pomysłów na znajdźki i bardzo uciążliwych). A nie sorry, to kontrabanda.
Heavy Rain
Kolejna gra nie na PC, ale z niezwykle przejmującą historia. Właściwie łączy ona dwa mechanizmy, które sprawiają, że gracz przy niej tak długo przesiaduje: emocjonalne przywiązanie do postaci i ciekawa zagadka do rozwiązania. Może nie tyle ciekawą, co intrygującą, bo ciekawą może być zagadka z zapałkami, a tu mamy zabójcę z origami. Do tego śledzimy poczynania 4 bohaterów, każdego z nich po pewnym czasie zaczynamy lubić. Pracują nad jedną sprawą, ale właściwie nie mogą sobie nawzajem pomóc. Później natomiast się wszystko jeszcze bardziej komplikuje.
Life is Strange
No i teraz ostatni tytuł, ale w równym stopniu trzymającym przy komputerze, jak pozostałe. Przedstawia historię koleżanek, które spotykają się po paru latach rozłąki. A skoro przedstawia na początku szkole życie, to teoretycznie nic ciekawego się tam nie dzieje. Nic bardziej mylnego, bo mamy tu: zabójstwa, kataklizm, konspiracje, trudne życie domowe i konkurs fotograficzny. Do tego trzeba dodać wspaniały soundtrack, który wspomaga każdą sytuacje przedstawioną w grze. W ten oto sposób gra przedstawia jak życie potrafi być dziwne. True Story Bro.
Co tu tyle filmo-gierPrzedstawiłem wyżej gry, które do utrzymania przy siebie gracza wykorzystują głównie emocjonalne wydarzenia, a przecież jest wiele gier, które nie potrzebują wręcz takich momentów i posiadają przy tym świetną fabułę. Jak chociażby Baldur’s Gate, czy Pillars of Eternity. Ale tu decyduje możliwość wpływania na wydarzenia i nie są to wydarzenia tak emocjonalne, jak tych poprzednich tytułów. Jednak nie ujmujmy takim grom jak właśnie Torment, bo chyba lepszej fabuły od tego co w nim uświadczyłem nie widziałem. Pamiętajmy i powracajmy do starszych gier, bo opłaca się to.