Blackjack czy poker nie tylko są wspaniałym urozmaiceniem imprezy, ale także doskonale oddają nieprzewidywalność naszego życia. O kartach nieprzypadkowo, bo po ponad 2 latach swoją sportową karierę kończy najbardziej znany Twisted Fate, czyli Yu „Misaya” Jingxi. Przez ten okres konsekwentnie udowadniał, ze jest jednym z najlepszych zawodników na świecie. Jego zagrania często określane były mianem legendarnych, a próby naśladowania i kopiowania jego stylu po prostu nieudane. Od 2011 roku razem z drużyną World Elite wywalczył wiele wspaniałych trofeów, wieńcząc plejadę sukcesów występem na turnieju All-Stars 2013 w Shangaju.
Niemniej nie zamierza on kończyć ze stremowaniem. Dalej będzie uczył nowych graczy, traktując grę bardziej hobbystycznie. Sam zainteresowany w taki sposób komentuje swoją rezygnację z zawodowego grania:
„Z wielkim poczuciem smutku, postanowiłem podjąć tę ostateczną decyzję. Na mojej drodze przeżyłem wiele cudownych chwil i niejednokrotnie stałem na szczycie, ale poznałem też ból upadku. Nigdy nie zapomnę walki na śmierć i życie, którą toczyłem z moimi kompanami na polu bitwy. Teraz, gdy nie jesteśmy już razem, nie jestem smutny, bądź zawiedziony. E-Sport zawsze będzie pięknym snem w głębi mojego serca. W końcu, chciałbym abyście wiedzieli, że jestem szczęśliwy i mam nadzieję, że w Waszych sercach zawsze będę pamiętany jako postrach środkowej alei, bóg śmierci.”
Przyznajcie, że takie pożegnanie zdecydowanie różni się od roszad w naszych polskich zespołach, co?
Na sam koniec pozostawiłem dla Was zagranie, które było najpiękniejszą sztuczką chińskiego zawodnika. Piękne, prawda?