Po udanym sezonie 2016 zespół H2k postanowił mimo wszystko przeprowadzić zmiany w zespole, zostawiając jedynie dotychczasowego top lanera – Odoamne oraz naszego rodaka, junglera – Jankosa. Trener nie uległ zmianie. Prolly zachował swoje stanowisko. Na środkowej linii zamieniono Ryu z Febivenem, który w ostatnim splicie zaliczył nieudany sezon w Fnatic. Nowymi zawodnikami na dolnej linii, zamiennikami Forg1vena i Vandera, zostali koreańscy gracze, Nuclear i Chei.
H2k przywołuje świeżość do swojej drużyny, mimo że w ostatnim roku dostali się aż do półfinału oraz zajęli drugą lokatę, zaraz po G2, pod względem ilości uzbieranych punktów mistrzowskich podczas 2 splitów.
Na mistrzostwach świata drużyna wygrała swoją grupę, kwalifikując się wyżej niż najlepsza chińska drużyna – EDG, która była jednym z faworytów turnieju. Obie drużyny zyskały wynik 4-2, co doprowadziło do dogrywki, w której zwycięzcą został europejski zespół.
Następnie w ćwierćfinale pokonali 3-0 pierwszą w historii organizację, która znalazła się na mistrzostwach po otrzymaniu dzikiej karty – Albus Nox. Wszystkie znaki na niebie pokazywały, że następnym oponentem reprezentantów Europy będzie Samsung Galaxy i tak też się stało, jednak okazali się troszkę gorsi w starciu i ponieśli porażkę 3-0, nie kwalifikując się przy tym do finału.
Można powiedzieć, iż zespół bronił honoru Europy, gdy dwie inne zakwalifikowane drużyny otrzymały łącznie wynik 2-10 i zasiedli na ostatnim miejscu w grupie.
Mimo wszystko, 2016 nie był zbyt łatwym rokiem dla nich. Z zespołu odszedł grecki strzelec Konstantinos “FORG1VEN” Tzortziou, a w szeregi H2k dołączył Czech – Aleš “Freeze” Kněžínek. Postawmy sprawę jasno, nie grał najlepiej. Był zdecydowanie o poziom niżej od reszty kolegów. Pewnego dnia Freeze złamał palec, a za niego do składu wrócił Grek. Zmiana okazała się być pozytywna, a H2k wygrywało mecz po meczu, aż do spotkania ze Splyce w półfinale EU LCS.
Podczas przed-sezonu, jak już zresztą wiemy, drużyna zmieniła większość zawodników, zostawiając jedynie dwóch weteranów. Mowa tu oczywiście o wspomnianym wcześniej Marcinie “Jankos” Jankowskim, który z organizacją związany jest od początku 2016 roku oraz Andrei “Odoamne” Pascu, który jest w zespole od 2014 roku. Obaj są jednymi z najlepszych na swojej pozycji i przede wszystkim są doświadczeni oraz mają podstawy do poprowadzenia drużyny do sukcesu.
Polak znany jest z bycia królem first bloodów oraz ma wielki wpływ na początkową fazę gry. W LCS-ach gra już 3 lata! Pascu natomiast, zakwalifikował się do LCS wraz z najstarszym składem, a na mistrzostwach świata był dwa razy. Na ostatnim tego typu turnieju, pokazał nam, że potrafi grać carry top lanereami,wybierając np. Jayce’a.
Neil “Pr0lly” Hammad, który już od bardzo dawna sprawuje funkcję trenera, został na swoim miejscu, dzięki czemu stał się jednym z najdłużej pracujących trenerów w EULCS. Na swój “statek” rekrutował nowego członka załogi. Jego nowym pomocnikiem został Son “Stardust” Seok-hee. Jest on o tyle dobrym wyborem, że potrafi mówić w kilku językach, co dobrze wpłynie na koreański bot lane.
Ryu odszedł w swoją stronę do Pheonix1, a na jego miejsce wskoczył były gracz Fnatic – Febiven. Trzeba zaznaczyć, iż grał wraz z H2k, kiedy kwalifikowali się do LCS i grał już z Odoamne. Mimo młodego wieku udowodnił, że zasługuje na miano jednego z najlepszych mid lanerów w Europie. Niestety, ostatni sezon nie poszedł dobrze, zarówno jemu jak i byłej drużynie, przez co trochę osiadł na laurach.
Przypomnijmy sobie jednak jego formę podczas 2015 roku. Zdobył wraz z Fnatic 3-4 miejsce na Mistrzostwach Świata, dwa razy wygrał split, zaliczył całkiem przyzwoity występ na MSI, a wszystko w roku, w którym był pierwszy raz w LCS i na profesjonalnej scenie.
Teraz, w 2017 roku będzie miał okazję pokazać światu, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa i pokaże nam, że potrafi grać fenomenalnie na tej alei.
Dwójka nowych, koreańskich graczy na bot lanie jest również interesującym tematem. Choi “Chei” Sun-ho, obecny support grał wcześniej w Jin Air, jednak nie uzyskał żadnego doświadczenia na większych imprezach. Podczas swoich występów był solidny, jednak nie błyszczał. Sin “Nuclear” Jeong-hyeon, strzelec znany ze swoich występów w koreańskim CS w drużynie SBENU, gdzie nigdy nie uzyskał żadnego sukcesu. Przychodząc do Europy mają nadzieję, że uda im się wykorzystać maksimum swoich umiejętności.
Według mnie, H2k ze swoim składem, mimo zmian, odniosą sukces. Febiven pokazał nam, że jest świetny mechanicznie i czuje tę grę, jednak w sezonie szóstym mu po prostu nie wyszło. Było to być może spowodowane metą, która pewnie nie leżała w jego gustach. Teraz, wraz z wprowadzeniem umocnień dla assasynów, powinien pokazać swoja formę z 2015. Koreański bot lane był średni w Korei, jednak miejmy nadzieję, że sobie poradzą, chyba że sprawdzi się zasada mówiąca ” gdy ktoś przyjeżdża z wschodu, gra jeszcze gorzej niż ostatnio”, a to wszystko przez to, że ciężko im się zaaklimatyzować. Trzymajmy jednak za nich kciuki, mają twardy orzech do zgryzienia. Odoamne i Jankos są graczami, o których nie powinniśmy mieć chyba obaw. Od kilku lat grają na równym, wysokim poziomie i rzadko zdarza się im zagrać źle. Zdecydowanie ta dwójka będzie prowadziła H2k do zwycięstwa, a z pomocą świetnego trenera Pr0lliego, będą mogli robić to w o wiele efektywniejszy sposób. Zdecydowanie będą walczyć o czołowe miejsca.
Jak myślicie? Czy zmiany wyjdą drużynie na dobre? Jakiego miejsca oczekujecie? Ja osobiście obstawiam TOP3-4. Dzielcie się opiniami w komentarzach!
źródło: goldper10.com/article/3254-the-roster-breakdown-h2k-gaming.html