UWAGA – część z Was mogła się już zapoznać z poniższym wpisem. Jednakże ze względu na dużą liczbę nowych użytkowników wklejamy go ponownie.
Supporci mają bardzo słabą reputacją na niskim ELO. Nikt nigdy nie docenia ich zasług w wygrywaniu bot lane’u, a najczęściej są blame’ieni za błędy tej linii. Często gracze myślą, że głównym zadaniem supporta jest wygrać lane. Bardzo ważne jest wardowanie, pilnowanie czasu respawnu potworów i ogólne opanowanie mapy, jednak najważniejszą robotą jest gra ze swoim carry na lane.
Gra na linii jest tym, co pozwala Ci przeobrazić swojego AD Carry w potwora, z którym z łatwością opanujecie bota. Twoim celem jako wsparcie jest ustawienie się w taki sposób, żeby twój carry mógł z łatwością farmić i możliwie zabijać, co jest konieczne do wygrania linii. Oprócz tego, kiedy odcinasz przeciwnego carry od minionów, zwiększasz tylko przewagę swojej drużyny, a jest ona kluczowa w early game.
W teorii, to brzmi całkiem łatwo. “O, chcemy wygrać lane…”. Ale gdy trafiasz w środek walki najczęściej zużywasz flasha byle uciec, a potem myślisz co zrobiłeś źle. Oto trzy najważniejsze rzeczy, które pomogą Ci w przejęciu kontroli nad linią.
1. Kontrola krzaków Prawdopodobnie najważniejszą rzeczą, na którą powinieneś zwrócić uwagę jest to, że linię opanował ten, kto ma kontrolę na dolnymi krzakami. Ta niedoceniana pozycja daje twojej drużynie ogromne korzyści, pozwalając na harass przeciwnika, ograniczając jego przestrzeń ruchu i umożliwiając Twojego junglerowi szybki lane gank. Jednak kontrola tych krzaków nie jest jedynym celem. Możesz je kompletnie opanować lub tylko zabezpieczyć. Ta druga opcja jest o wiele prostsza – wardy pozwalają Ci zneutralizować harass wroga i lane ganki wrogiego junglera. Umiejętności niektórych championów, takie jak lub Zyry dają ci to samo co wardy, choć chwilowo, umożliwiając atak wroga siedzącego w krzakach. Mimo wszystko soft control zapewnia bezpieczeństwo, lecz nie daje tego samego co hard control. Siedzenie w trawie zapewnia lekką kontrolę, ale pozwala zagrozić wrogowi utratą części linii.Tylko spójrz na tych niedocenionych bohaterów!
Hard control nie polega tylko obecności w krzakach, ale też na uniemożliwieniu przeciwnikowi jakiejkolwiek kotroli nad nimi. Totemy wizji są najlepszym rozwiązaniem, eliminują wardy wroga i blokują ich stawianie na 3 minuty. Mimo wszystko, gdy już pozbędziesz się wroga z zarośli, nie znaczy to, że masz siedzieć tam przez 3 minuty, machać kciukiem i krzyczeć: “Tak, mamy to!”. Grając jednym z kilku szybko pushujących championów, możesz wydostać się stamtąd przy pomocy niewielkich taktyk, ale…
2. Zawsze bądź zagrożeniem dla wroga … kiedy siedzisz w krzakach, wyznaczasz kontrolowany teren. Przeciwnik powinien się to tego dostosować, zwłaszcza kiedy grasz bohaterami, przy których popełnienie błędu może wiele kosztować, takich jak Blitzcrank. Możesz być wtedy pewien, że wrogi AD Carry będzie się chować za minionami i czekać, aż wyjdziesz z zarośli.Kiedy grasz Leoną, wróg będzie się trzymać z dala od zasięgu lub ściągać Cię do niezbyt szczęśliwej walki przy użyciu Flasha. Siedząc w trawie, wyznaczasz granicę pomiędzy miejscem, w którym przeciwnik może się czuć bezpiecznie, a strefą zagrożenia. W przypadku akcji, wrogie AD Carry atakuje, support dostosowuje się do sytuacji, a w krzakach czeka jungler… jednak to Ty ciągle masz wszystko pod kontrolą.
Kluczem do bycia zagrożeniem jest nieprzewidywalność. Jeżeli siedzisz w zaroślach i odcinasz go od farmy – on będzie próbował grać na innej części linii. Będzie krążyć po rzece, tracić farmę, zużywać skille i się cofać, mając świadomość, że ciągle kontrolujesz linię. Zamiast po prostu siedzieć w krzakach, powinieneś krążyć wokół i próbować zniszczyć resztki ich obrony. harassuj ich, zastraszaj i nie pozwól w żaden sposób opanować sytuacji. Niech wróg żyje w ciągłym strachu przed śmiercią.
Nie ma podstaw by sądzić, że ten gość chce cię skrzywdzić. Świetny przykład nieprzewidywalności.
Jednak grając bardziej pasywnymi supportami, takimi jak Janna czy Soraka, twoje zastraszanie (oprócz ) jest ograniczone głównie do harassu. Pamiętaj jednak o totemach wizji, eliminuj wardy wroga i nigdy nie pozwalaj poczuć mu się zbyt swobodnie. Jeżeli ciągle się chowasz w zaroślach, dziwne będzie kiedy z nich wyjdziesz. Przeciwnik może się wtedy spodziewać ataku Twojego junglera.
Dobrze jest być niezależnym od wroga, jednak trzeba unikać chaosu w swojej grze. Jednym z największych błędów popełnianych przez niedoświadczonych graczy wsparcia, jest wyrzucanie jak najszybciej wszystkich skilli, byleby harassować. Tylko niektóre umiejętności są rzeczywiście do tego przeznaczone, tak jak lub albo . Jednak do tego nie służy. Gdyby za każdym razem, kiedy widzę Tarica z combo: , bieg w stronę wroga i ucieczka… dostawałbym dychę… byłbym bogaty. A podczas takiej akcji AD Carry stoi jak głupi.
Grając supportem z mocnym CC twoim zadaniem jest zabić przeciwnika. Jednak kiedy zużyjesz wszystkie skille – przestajesz stanowić zagrożenie na kilka(naście) sekund. Mając wszystkie skille na cooldownie może i czujesz się bezużyteczny, ale cierpliwość jest cnotą. Jeżeli zwracasz na ten problem uwagę – jesteś zagrożeniem dla wroga. Jeżeli jesteś zagrożeniem – wygrywasz bot lane.
3. Zasięg doświadczeniaSzkoda, że to nie jest żart.
Agresywna gra poza obszarem expa jest najgłupszą rzeczą, jaką możesz zrobić. Poziom doświadczenia jest bardzo ważny podczas gry wsparciem, więc nie możesz zostać daleko w tyle. Łatwo może do tego dojść, kiedy czaisz się krzakach przeciwnika lub jesteś odciągany pod wieży kiedy są tam miniony. Mając niższy level, możesz słabo wypaść w starciu z wrogim supportem. Jest to bardzo ważne przed 6 lvl. Ten, kto pierwszy zdobędzie ultimate, ma ogromną przewagę i szansę na szybkie zniszczenie wroga.
Grając Nami jestem częściowo winny przegrywając bot. Tak bardzo skupiam się na podwójnym ataku z , że trafiam kompletnie poza rozgrywkę. Wiele walk, kiedy miałem 3 lvl, a mój AD Carry 7 lvl, przegrywaliśmy przeciwko wrogom z 5-tymi poziomami. Z tak niskim lvl’em po prostu nie byłem w stanie nic zrobić. Grając supportem trzeba zachować zimną krew i starać się wszystko przewidzieć… To pomaga w dominacji lane’u.
Czasami właśnie tak czują się supporci.
Łącząc te trzy fakty, otrzymasz przepis na perfekcyjną grę wsparciem. Jednak nigdy się nie udaje zrobić wszystkiego naraz. Jasne, możesz świetnie opanować krzaki, ale siedząc w nich tracisz EXP. Możesz też poświęcić zarośla dla kontroli innych miejsc i harassu przeciwnika. Równie dobrze możesz się cofnąć i pilnować doświadczenia, jednak nie stanowisz wtedy żadnego zagrożenia.
Każdy ma swój styl gry, dlatego sam się musisz zastanowić jak zbalansować te trzy techniki. Mam jednak nadzieję, że twoim celem nie będzie tylko zabijanie. O wiele lepsze jest powolne, ale skuteczne wykańczanie.
Poradnik na podstawie www.team-dignitas.com