Mój przyjacielu, byłeś mi naprawdę bliski – tak można podsumować relacje głównych bohaterów w tej wspaniałej mandze, na której się opiera fabuła tej historii. Jeśli chcemy poznać jej prawdziwy kształt i klimat, który się wręcz wylewa z mangi to trzeba jeszcze wiedzieć, że relacje są doprawione w niej brutalnością, okrutnym przeznaczeniem, realną wojną i siłami nadprzyrodzonymi. W zasadzie Krzysztof Krawczyk wiedział co napisał.
Berserk jest dobrze znaną serią nawet poza fandomem. Zawdzięcza to genialnej fabule, świetnie wykreowanemu światu i przeświadczeniu, że Berserk to esencja dark fantasy. Tą mangę można kochać, albo nienawidzić. Do tego dochodzi mnóstwo adaptacji lepszych i gorszych, niestety z przewagą tych drugich. Można to porównać do sytuacji w mandze, zapowiadało się świetnie, a wyszło, jak wyszło. Adaptacji jest dość sporo: anime, filmy i jeszcze w tym roku wyszła gra Berserk and the Band of the Hawk.
Ogólnie o fabule
Jeśli zaczyna się czytać, czy to oglądać Berserka, mamy przedstawione jakieś sceny walki z potworami i człowieka, który walczy ogromnym mieczem. Następnie przedstawiona zostaje historia pewnej grupy najemników, w której obserwujemy poczynania głównego bohatera, czyli Gutsa wyróżniającego się ogromnym mieczem. Od tego momentu manga przybiera formę opowieści wojennej z niewielkimi elementami magii i sił wyższych. To już byłoby ok, bo świetnie skonstruowana historia o niewielkiej bandzie wojaków, która staje się trzonem armii państwa sama w sobie nie jest zła. Niestety w pewnym momencie wszystko się psuje i na tym pozostańmy, ponieważ warto samemu do tego dojść.
Adaptacje i oryginał
- Autor: Kentaro Miuro
- Koncept Berserka powstał w 1988 i trwa nadal.
- W pierwszej kolejności powstał: Berserk Prototype w roku 1988
Było to pierwsze opowiadanie/manga o Czarnym Szermierzu i jednocześnie protoplasta całego konceptu Berserka. Bohaterowie mają dokładnie takie same imiona i pojawia się w nim znany mały elf – widać jest to jedna z najbardziej kluczowych postaci w serii. Ekwipunek Gutsa wygląda tak jak ten, którego znamy już na samym początku mangi.
Następnie mamy pierwsze opowiadanie kanoniczne o nazwie Czarny Szermierz, przedstawiające już wydarzenia z oryginalnej serii, dając jej również swój początek. Rozdział został wydany w grudniu 1990 roku. Teraz jednak przejdziemy już do adaptacji anime.
Mamy adaptacje takie jak anime z 1997 roku, następnie 3 filmy od 2012 roku i najnowszą adaptację anime z 2016, w którym wykorzystano animacje CGI. Prawda jest taka, że im dalej w czasie, tym gorzej wychodzi ekranizowanie mangi. Większość osób twierdzi tak samo, wystarczy spojrzeć jak wygląda animacja w najnowszej odsłonie. Na samym początku otrzymujemy nie za dobrze animowane sekwencje scen walki, z których dalej zrezygnowano na rzecz sprawdzonego sposobu kręcenia japońskich kreskówek. Dlatego polecam najpierw obejrzeć pierwszą serie anime, a następnie zabrać się za czytanie mangi. Według mnie jest to najlepsza kolejność. Bo tak naprawdę, jeśli twist fabularny przygotowany na końcu anime was nie przerazi i będziecie chcieli poznać dalsze losy Gutsa i jego kompanów to oznacza, że anime jest dla was. Bo im dalej leci fabuła, tym bardziej robi się brutalnie, taka prawda.
Kontrowersje wokół najnowszej produkcji
O tym, jak słabo wyszło najnowsze anime poświęcone Berserkowi, można posłuchać na YouTube od ręki. Zarzuty ciągną się od początków produkcji tej serii, najpierw komu padło nakręcać serię, po drugie: ” Czemu te CGI? ” i po trzecie:” Dlaczego tyle pominięto? “. Ja tu wywodów na ten temat nie będę robił , ponieważ zrobiły to już inne osoby. Natomiast powiem tak; jeżeli naprawdę nie masz ochoty czytać tej mangi – a szkoda – to możesz obejrzeć też najnowsze anime o Berserku. Gdy obejrzy się parę odcinków oraz przyzwyczai do tego rodzaju animacji, to można na spokojnie powiedzieć: tragedii aż takiej to nie ma. Muzyka trzyma poziom, jest Guts, a to zawsze na plus, i jeśli lubicie popatrzeć na flaki to polecam. Jak przystało na wersje anime cześć scen z mangi się nie pojawiła, bo anime zostało ocenzurowane, dlatego polecam poczytać mangę, a no i oczywiście jest to anime dla osób dojrzałych, bo parę scen na pewno nie jest dla dzieci.