To co początkowo wydawało się zwykłą pomyłką okazało się zaplanowaną akcją Riotu. Wczoraj jeden z pracowników firmy tworzącej League of Legends oficjalnie potwierdził, że usunięcie Deathfire Graspa nie było przypadkiem oraz, że już w patchu 5.2 nie zobaczymy tego przedmiotu w grze.

Wyrzucenie przedmiotu z gry jest argumentowane jego ciężkim balansem – sam przedmiot sprawia, że magowie którzy dysponowali sporym AP burstem okazują się bardzo toksyczni dla gry – Deathfire sprawia, że ich burst staje się jeszcze większy. M.in. z powodu istnienia tego przedmiotu tak ciężki okazuje się balans LeBlanc – dzięki jego obecności nie potrzebuje ona zadawać obrażeń z W w celu sprowadzenia przeciwnika do 0 HP, a używa go jako umiejętności repozycjonującej. Podobnie jest w przypadku innych postaci – wspominano, że za każdym razem gdy poruszany jest temat Ahri i Veigara, Riot bierze pod uwagę dwie ścieżki – tę w której występuje DFG oraz tę, w której nie występuje. Balans dokonywany jest na podstawie obu ścieżek, a że przedmiot ten wydaje się być dla tych postaci idealnych – ich umiejętności muszą zostać poddane nieco surowszym zasadom.

Zniknięcie DFG jest pewne, pewne jest też zajęcie się balansem postaci, które w dużym stopniu korzystały z tego przedmiotu. Rioter wspominał dokładnie o Ahri oraz Veigarze – z pewnością zyskają one buffa rekompensującego brak Deathfire, jednakże niekoniecznie będą to czyste obrażenia. Inne metody wzmocnienia zostaną także rozważone, aby nie ucierpiały one zbyt mocno.

Co jednak z postaciami, które nie były typowo składane pod AP, a wykorzystywały DFG jako źródło burstu i wzmocnienia ich combo? Malphite czy Sejuani składane pod AP miało prawo bytu wraz z obecnością Deathfire w ich buildzie, jednakże po usunięciu staną się znacznie mniej grywalne. Podobnie wygląda sytuacja z innymi nietypowymi postaciami – społeczność międzynarodowa zaczęła narzekać na ograniczanie możliwości wyboru przedmiotów oraz na nikłą ilość. Przypomnijmy, że DFG jest kolejnym z ostatnio usuniętych przedmiotów, których pula i tak wydaje się nikła, a wiele postaci dysponuje już “jedynym słusznym buildem”.

Czy Waszym zdaniem Riot będzie kontynuował spłaszczanie możliwości i ograniczanie możliwości wyboru? Czy może zobaczymy niedługo znaczne rozszerzenie dostępnej puli?