Rąbać, ciąć, mordować, niszczyć, poniżać, osądzać, zdradzać i nieść wolę Hegemona. Takie są zadania Stanowiciela, czyli gracza w Tyranny. Nie przyjdzie nam tu być potulnym bohaterem, lecz osobą, która decyduje o losie wielu ludzi w imieniu dyktatora. Można oczywiście, ubolewać nad losem przegranych i im pomóc, ale w takim przypadku śmierć spotka gracza bardzo szybko.
W grach przyzwyczajono graczy do tego, że są bohaterami dobra i walczą z nieprawością na świecie. Oczywiście są czasami produkcje, gdzie gramy postaciami nie do końca dobrymi, jak dla przykładu w GTA – Trevor, czy jeszcze inni bohaterowie tej serii. Są jeszcze produkcje RPG, w których mamy możliwość przejścia na stronę chyba złą, przykładem może być przejście na stronę Orków w Gothic III, tylko że tam decyzja zostawiała nam drogę do innych postaci i nie miała wpływu na inne zadania dajmy na to w Nordmarze. Oczywiście gdy później podchodziliśmy do dowódcy w obozie to gracza atakowano, ale nie wcześniej. W tej produkcji natomiast decyzje są wiążące, nie można zawrócić powiedzianych słów i nasze czyny mają skutki dalekosiężne. No chyba, że wczytamy zapis, ale to pójście na łatwizne.
Podstawowe Info- Producent: Obsidian Entertainment
- Wydawca: Paradox Interactive
- Premiera: 10 Listopad 2016 (w Polsce nawet przez opóźnienia)
- Dostępna na Steam oraz GOG
- Gatunek: Klasyczny RPG z taktyczną pauzą w czasie walki
- Twoje decyzje posiadają ogromne znaczenie dla świata i widać ich efekt
- Skoro Obsidian robił tą grę oznacza, że jest dobrze dopracowana i czuć klimat z dobrego RPG
- Skoro Paradox, to jest wiele bezsensownych chwytów na kasę(DLC), ale jest to opcjonalne
- Gra posiada dobre spolszczenie, ale bez polskiej ścieżki audio
- Dobrze przyjęta przez społeczność na Steam’ie i GOG’u
- Dostępna na PC, niedostępna na konsolach
- Ta mała postać na okładce to gracz
- System operacyjny: Windows 7 64-bit, bądź nowszy
- Procesor: Intel Core i3-2100 3.10 GHz / AMD Phenom II X4 955 3.10 GHz
- Pamięć: 8 GB RAM
- Karta graficzna: Radeon HD 6850 albo NVIDIA GeForce GTX 560 no karta z 1GB VRAM
- Miejsce na dysku: 15 GB dostępnej przestrzeni
- Karta dźwiękowa: Kompatybilna z DirectX
Podbój i nasza w nim rola
Na początku wybieramy historię naszej postaci, pokrótce wybieramy jej wygląd jak i ścieżkę, którą wybrała podczas drogi w czasach wojny. Później decyzje będą miały wpływ na postrzeganie naszego bohatera przez otoczenie. Jest to kluczowe do tego z jakimi umiejętnościami przyjdzie rozpocząć grę i jaką reputacje zdobędziemy w początkowych etapach gry. Możemy zdobyć sławę zaradnego dyplomaty, nikczemnego arbitera, ale największą sławę zyska się przez ogłoszenie edyktu Hegemona i przeżycie wygłoszenia go. A to duże osiągnięcie w świece Tyranny.
Zarys fabuły kieruje się w stronę czterech postaci: Archonta Wojny, Archonta Tajemnic, Archonta Sprawiedliwości i Hegemona Kyrosa o którym bardzo mało wiadomo, bo nikt go praktycznie nie widział. Pomiędzy wielkie osobistości, którymi są te postacie wplątujemy się my – Stanowiciel Losu. Naszym zadaniem na początku gry jest ogłoszenie nowego Edyktu, woli Kyrosa, która oddziałuje na cały świat w którym rządzi. W tym momencie zaczynają się również wybory, które zadecydują o naszym losie i powoli będzie się wypełniała rubryka biografii o nasze decyzje. Jest wiele poradników odnośnie ścieżki naszego bohatera, lecz nie polecam, polecam natomiast napisać własną w tym świecie.
Mechaniki i multum zakończeń
Gra może nie zachwyca grafiką, ale tworzy znakomicie klimat świata, w którym trzeba przeżyć za wszelką cenę. Nade wszystko produkcja od Obsidian’u jest brutalna, tu nie ma wątpliwości. Można tą brutalność zmniejszać, albo zwiększać w zależności od tego jakie podejmiemy decyzje w grze, więc im większym jest się sadystą, tym bardziej gra staje się sadystyczna. Proste. Mechanika rozgrywki jest za to taka sama, jak w każdym klasycznym RPG, liczą się statystyki i rozegranie walki jeszcze zanim się zacznie. W moim przypadku musiałem radzić sobie bez tanka w drużynie, ponieważ mnie nie polubił na początku i nasze drogi musiały się rozejść. Później oczywiście Barik umarł, nie podam przyczyn. Wracając do tematu mechaniki mamy do dyspozycji Magię i wiele jej rodzajów, łuki, ogrom oręża białego, pancerze lekkie i ciężkie oraz sigile, czyli znaki magiczne. Im bardziej rozwijamy nasze postacie, tym walki stają się bardziej dynamiczne i jeszcze bardziej trzeba umieć wybrać strategię do każdego rodzaju przeciwnika.
Są jeszcze Wieże, które stają się naszą własnością i możemy nimi gospodarować, ale tego wątku nie pogłębię, gdyż jest on za bardzo związany z fabułą gry. Kolejnym elementem gry charakterystycznym dla dobrych classic RPG, jest zwracanie uwagi na lore, ponieważ jeśli zignorujemy historię to może nam odejść wiele rozwiązań, mających wpływ na ilość decyzji w grze. Zresztą sama gra wzbudza ciekawość do postaci i ich historii. W takim przypadku wielość zakończeń jest oczywista. A zakończenia te wynikają z tego jak podejdziemy do tematu własnej potęgi i jak ją wykorzystamy. Może się okazać, że staniemy się nawet zagrożeniem dla samego Hegemona, jeśli on wcześniej nas nie zabije. W przyzwoity sposób przedstawiono tu mechaniki rządzące światem władzy i polityki. Gra wzbudza też jedno wrażenie, jeśli zdobędziesz dostateczną wiedzę na temat świata w którym żyjesz i masz władzę( w różny sposób zdobytą), wtedy możesz sobie pozwolić na łaskę i miłosierdzie. Nie wiem na ile jest to prawdą.