Finał amerykańskich playoffów był wyjątkowo ważny dla obydwu drużyn. To właśnie on miał zadecydować o tym do których koszyków trafią drużyny podczas losowania, więc gra była warta świeczki. W finale zmierzyły się drużyny TSM, które po drodze pokonało po zaciętych walkach Dignitas oraz LMQ z Cloud 9, które dosłownie zniszczyło w półfinale Curse.
Statystyki również przemawiały za Cloud 9, które jak dotąd nie uległo SoloMidowi w playoffach jeszcze nigdy. Wiele jednak zmieniło się od ostatnich playoffów, przybyli nowi gracze, a summer split zakończył się dla obydwu drużyn stosunkiem 2-2, tak więc niemądrze byłoby skreślać TSM już na starcie.
W pierwszym meczu to Cloud 9 przejęło inicjatywę od pierwszych minut. Pomimo starań drużyny Reginalda i paru udanych zagrań to do “Chmurek” należała pierwsza runda. Całe C9 zagrało ją genialnie, Zed Haia był niesamowicie niebezpieczny, podobnie było z Tristaną Sneakiego. Jeśli dołoży się do tego potwornie wręcz tankowatego Maokaia Ballsa otrzymamy pewną wygraną.
Statystyki pomeczowe
Gra 2
W drugim meczu TSM zagrało zupełnie inaczej. Od samego początku starali się zdobywać przewagę dzięki dobrym rotacjom i wykorzystywaniu błędów przeciwnika. Najlepszym przykładem był pierwszy smok, gdy Meteos pokazał się na topie i wraz ze Sneakym oraz LemonNationem Amazing z resztą teamu niemal natychmiastowo zaatakował wielkiego gada. Tym razem Hai, który był potworem w grze nr 1 nie miał prawie nic do powiedzenia, po bolesnym łomocie z każdej możliwej strony skończył mecz ze statystykami 1/9/7. Meteos i reszta mieli podobnie jak TSM w poprzednim meczu swoje momenty, jednak tak samo jak oni nie byli w stanie odwrócić losów meczu.
Statystyki pomeczowe
Gra 3
Cloud 9 po raz trzeci z rzędu rozpoczęło mecz first bloodem i po raz trzeci z rzędu ofiarą padł Dyrus. Amazing wraz z resztą drużyny odpowiedzieli na to identycznie jak w rundzie nr 2. Przez dłuższy czas gra była bardzo wyrównana, jednak 3 pomyłki zaważyły o tym, że TSM przegrało to starcie: 1. Zhonya fail w wykonaniu Dyrusa 2. Eliminacja Amazinga i zdobycie barona przez C9 “na czysto” 3. Pozwolenie C9 na pick Zeda oraz Maokaia. Po zdobyciu barona gra się skończyła. Mimo, że Bjergsen i spółka bronili się dzielnie, nie byli w stanie powstrzymać natarcia. Hai zrekompensował fanom poprzedni, nieudany mecz i skończył grę z wynikiem 6/0/1.
Statystyki pomeczowe
Gra 4
Czwarta gra zaczęła mocnym akcentem i przełamaniem passy first bloodów na toplanerze TSM. Ofiarą padł Hai i to jeszcze przed 2 minutą. Zginął też minutę później, podczas starcia w jungli drużyny fioletowej. Podopieczni Reginalda nie odpuścili przeciwnikom nawet na chwilę. Zdobywali po kolei kolejne turrety i smoki, a rywale nie umieli odpowiedzieć na ich poczynania. Tym razem Dyrusowi udało się odkupić winy z poprzedniego meczu, przez całe 37 minut gry dzielił i rządził w teamfightach, co widać po statystykach 4/0/9.
Statystyki pomeczowe
Gra 5
Ostatni mecz rozpoczął się leniwie. Żadna z drużyn nie chciała ryzykować i dążyć do wczesnej wymiany. Pierwszy kill padł dopiero w 11 minucie, mimo to nie zobaczyliśmy snowballu. Co prawda C9 popełniło parę błędów i straciło przez to nieco złota, to obie drużyny szły łeb w łeb. Pomimo dzikiej wymiany na midzie oraz straty inhibitorów po jednej i drugiej stronie sytuacja wciąż była niepewna, bo drużyny dzieliło wciąż mniej niż 2000 sztuk złota. Gdy Cloud 9 wygrało teamfight, a następnie zgarnęło barona wydawało się, że to już koniec. Jednak nawet z przewagą baron buffa nie byli w stanie przeprowadzić skutecznego pushu i w 38 minucie wszystko się odwróciło. Wildturtle był w stanie zabić 4 rywali podczas walki i zapewnić w ten sposób swojej drużynie zwycięstwo. Niesamowicie emocjonujący finał świetnej serii.
Statystyki pomeczowe
Wszystkich, którzy chcieliby zobaczyć na własne oczy wszystkie 5 meczy odsyłam Tutaj
ps. Pojedynek na samym szczycie – przewidywania meczu C9 vs TSM – a nie mówiłem? 😛