Meta na mobilność? Też bądź mobilny! Sprawdź mobilne How2Win

Staliśmy się ładniejsi – Podsumowanie Roku 2014

Rok 2014 zgodnie z zapowiedziami Riotu był rokiem reworków. Zmiany dotknęły aż 16 championów, co niewątpliwie jest imponującym wynikiem. Tym razem chciałbym rzucić okiem na zmiany wizualne championów, które miały miejsce w tym roku. Bez ociągania się przejdźmy więc do rzeczy.

Heimerdinger

Heimer

Heimerdinger na pewno do pięknisiów nie należał. Był jedną z brzydszych postaci w lidze. Jego splashart również pozostawiał wiele do życzenia. Jednak czemu tu się dziwić? W końcu jest jednym z weteranów z 2009 roku i od tamtego czasu nie otrzymał żadnych zmian jeśli chodzi o wygląd.  Trzeba jednak przyznać, że gdy wzięto się za niego, to na poważnie. Ekipie Riotu, za to co zrobiła należy się wielkie ciacho w nagrodę. Zachowano jego naturę i cechy charakterystyczne, dodano takie bajery jak druga animacja chodu, interakcja z innymi bohaterami i świetnie uaktualnione kwestie mówione.

Czy VU było potrzebne? – Tak
Ocena wykonania – 8/10

Twitch

Twitch

Prawdopodobnie jeden z najlepszych reworków wizualnych tego roku. O ile stary Twitch nie był nawet brzydki, był wręcz szkaradny, o tyle nowy wygląda rewelacyjnie. Riot poszedł w dobrą stronę jeśli chodzi o jego zmianę, bo Twitch wygląda teraz dokładnie tak jak trzeba – jak porąbany, paskudny śmierdziel. Jeśli doda się do tego świetnie dobrany głos i dobre kwestie dźwiękowe otrzyma się niemalże perfekcyjne VU. Grzechem byłoby nie wspomnieć też o fajnych interakcjach z innymi postaciami. Jak dla mnie, Twitch jest jednym z kandydatów do VU roku, a jedyne czego mu do szczęścia brakuje to więcej interakcji z przedmiotami przy zakupie.

Czy VU było potrzebne? – Tak
Ocena wykonania – 9,5/10

Karthus

Karthus

Kolejny brzydal na liście. Od dłuższego czasu czekałem na nowy image Karthusa i w końcu się doczekałem. Po raz kolejny muszę przyznać, że Riot spisał się niemal perfekcyjnie. Nowy lisz wygląda dokładnie tak jak powinien. Do tego jest on powodem, dla którego Twitch nie dostał 10/10 jeśli chodzi o ocenę wykonania. Karthus jest pierwszym championem, który aż tyle kwestii mówionych przy zakupie poszczególnych przedmiotów, co było dla mnie wielkim, pozytywnym szokiem. Jednak skoro już przy kwestiach mówionych jesteśmy… w kwestii treści są one świetne, jednak mnie męczy ten “astralny pogłos”; jest zbyt głośny i zdarza mi się, że mam dość słuchania tego pana. Jest to jedyny powód, dla którego pan “just press R” nie dostał dychy, bo wszystko inne zostało u niego wykonane rewelacyjnie.

Czy VU było potrzebne? – Tak
Ocena wykonania – 9/10

 

Cassiopeia

Cassiopeia

Przyznam szczerze, że dopóki nie zobaczyłem nowego modelu, nie zdawałem sobie sprawy jak brzydka w grze jest młodsza z córek generała Du Couteau. Jej lifting uzupełniły nowe teksty, które bardzo jej pasują. Zabrakło jednak nieco fajerwerków. Trzeba przyznać, że pod każdym względem wygląda lepiej, jednak w porównaniu z poprzednimi  postaciami prezentuje się to nieco blado. Podsumowując poprawki wizualne nie było może aż tak okazałe jak u poprzedników, jednak jest to kawał dobrej roboty.

Czy VU było potrzebne? – Były i są postacie, które potrzebują go bardziej.
Ocena wykonania – 7/10

Renekton

Renekton

Tu sprawa ma się podobnie jak z Cassiopeią, Renekton wydawał mi się całkiem znośny pod względem wizualnym, aż tu nagle Riot pokazuje, że to nie prawda i wręcza nam ładniejszą wersję championa. Bardzo spodobał mi się głos Renka, który bardziej pasuje do tak maniakalnej, okrutnej postaci jak on. Pod względem wizualnym, Renek wygląda jakby przeszedł lifting, a przed siłką dobrze zalał Double Blastem. jest większy i na pewno budzi większy respekt swoim wyglądem. Tak jak u Cassiopei, nie jest to może dzieło sztuki, ale kawał dobrze załatwionej, rzemieślniczej roboty. Do oceny dodam dodatkowy punkt za głos, który bardzo przypadł mi do gustu.

Czy VU było potrzebne? – Były i są postacie, które potrzebują go bardziej.
Ocena wykonania – 7,5/10

Viktor

Viktor

Viktorowi poprawiono wygląd tylko przy okazji reworku mechanicznego. Nie dodano nic na czym można by było się zatrzymać, żadnych kwestii mówionych itd. Po prostu poprawiono nieco wygląd modelu (co i tak by go czekało prędzej czy później w związku z nowym Summoner’s Rift) i skilli, jednak nie jest ot wielka różnica. W kwestii zmian wizualnych Viktor był rozczarowaniem, po prostu z przyzwoitości poprawiono mu to i owo, by wyglądał przy okazji reworka nieco ładniej i tyle. Chyba jedyną  rzeczą, która naprawdę wyszła nieźle jest nowy splash art, który wygląda bardzo ładnie tym samym dodając jedno oczko do końcowej oceny.

Czy VU było potrzebne? – Nie
Ocena wykonania – 5/10

Sion

Sion

Sion był postacią, która wręcz błagała o rework i to od dobrych paru lat. Czekaliśmy, czekaliśmy i czekaliśmy. Ale jak już się doczekaliśmy to czapki z głów Panie i Panowie. Poprzedni Sion był dziwnym kurduplem z dziwnym akcentem i za dużym dla niego toporem, nowy z kolei był tym czym Sion powinien być od samego początku, wielkim, potężnym, okrutnym bydlakiem. Nowe wcielenie Siona wygląda rewelacyjnie, chociaż lepiej trzymać się podstawowego skina, na skórkach wygląda już nieco gorzej (przynajmniej moim zdaniem). Jeśli chodzi o głos, to został świetnie dobrany, idealnie pasuje to wielkiego, nieumarłego brutala. Jest to po prostu VU, któremu nic nie brakuje, bo Sion dostał dosłownie wszystko – głos, wygląd, interakcję z przedmiotami i innymi bohaterami. Czekam na kolejne pełne reworki, bo Riotowcy robią się w te klocki coraz lepsi.

Czy VU było potrzebne? – O Boże, tak
Ocena wykonania – A co mi tam 10/10

Maokai

MaokaiPrzyznam bez bicia, uwielbiam tego drzewca, a grę nim uważam za czystą przyjemność, więc gdy pojawiły się doniesienia o VU nie wiedziałem czy się cieszyć, czy martwić, jednak biorąc pod uwagę wcześniejsze poczynania Riotu nie miałem się czego martwić. Nowy Maokai jest śliczny, poprawiono go pod względem wizualnym w każdym aspekcie, ma ładniejsze skille, śliczny splash art i model, który wygląda powalająco. Co prawda chciałoby się jeszcze nowych kwestii mówionych itd, ale obecny stan rzeczy również jest satysfakcjonujący.

Czy VU było potrzebne? – Tak
Ocena wykonania – 7/10

Podsumowując, rok 2014 był wyjątkowo pomyślny jeśli chodzi o reworki wizualne. Tekst o reworkach mechanicznych pojawi się już niedługo. Co sądzicie o VU roku 2014?Zgadzacie się z tymi opiniami? Może uważacie, że któryś z nich zasługuje na wyższą/niższą ocenę? Piszcie w komentarzach co o tym sądzicie.

P.S. nie zapominajcie, że jutro o godzinie 16:00 kolejny wpis podsumowujący rok 2014.

Jeśli zauważyłeś literówkę/błąd we wpisie - prosimy o zgłoszenie tego poprzez specjalny formularz kontaktowy - dzięki automatycznemu systemowi powiadomień będziemy mogli błyskawicznie usunąć błąd.