Wyniki ostatniej ankiety wskazują na to, że nie wszyscy są zadowoleni z kierunku, jaki obrały ostatnie reworki tytułowych championów. Nie tylko społeczność portalu How2Win dyskutuje na temat tych zmian. Również na Reddicie pojawiła się burza mózgów. Postanowiłem zatem zebrać wszystkie informacje w jednym miejscu, aby przybliżyć wam zmiany, jakie ostatnio zaszły w League of Legends.
Społeczność żądała tych zmian
Czasy, gdy toplane był linią mającą najmniejszy wpływ na rozgrywkę już dawno minęły. Przypomnijmy jednak, że gwałtowne pojawienie się (głównie na scenie profesjonalnej) linii 4v0 sprawiło, że postacie z górnej alei zwyczajnie miały mały wpływ na grę. Niedofarmione, pozbawione doświadczenia i woli walki – oto obraz czasów, kiedy na topie królowała bezfarmowa meta. Jak można się domyślać, także na SoloQ zaczęto narzekać na niski wpływ topa na grę. Dyskusja przeniosła się następnie na Reddita, gdzie przez długie tygodnie domagano się przywrócenia mety carry top lanerów, którzy mogliby wygrywać grę i zadawać ogromne obrażenia podczas team fightów. Fala postów, która się tam przetoczyła była niemiłosiernie długa i osobiście mam wrażenie, że Riot zwyczajnie jej uległ dając graczom to, czego oczekiwali.
Zagrajmy w kamień/papier/nożyce
Czyste przywrócenie mety carry top lanerów nie wchodziło jednak w grę – w obecnej słabej sytuacji AD Carry poniosłoby to za sobą istną porażkę na scenie profesjonalnej (nawet wprowadzenie Mordekaisera w obecnym stanie nie pomogłoby, a wręcz pogorszyłoby sytuację). Riot musiał więc wymyślić sposób na rozwiązanie problemu i jednoczesne sprostać wymaganiom graczy. Po dość długim czasie zrobiono rework Juggernautów. Bardzo ciekawym zjawiskiem jest zauważenie przez społeczność pewnego schematu, który opiera się na słynnej grze kamień-papier-nożyce, gdzie wszystkie dostępne opcje są równe pod względem siły (chociaż osobiście uważam, że i tak to skała wymiata). Zdaje się on doskonale oddawać zamysł, jaki przyświecał twórcom League of Legends. Skorzystanie z tego właśnie schematu miało już niegdyś miejsce – w czasach S2 na bocie panowała generalna zasada: Poke > Kill > Sustain > Poke (co jest idealnym odwzorowaniem kamień-papier-nożyce). Tym razem Riot postanowił jednak rozwiązać kolejny problem wyjątkowo mobilnych championów, którzy dotychczasowo nic nie poświęcali, aby zyskać swoją mobilność. Aby przeciwstawić się temu zjawisku Riot wprowadził Juggernautów – wytrzymałych i zadających spore obrażenia, jednak nie mających żadnych dashów/blinków/doskoków. Tym samym Juggernauci w zamyśle mieli kontrować championów wyposażonych w mobilność (jak Irelia czy Jax), ale z drugiej strony – mieli być wrażliwi na wszelkiego rodzaju kite (czego sztandarowym przykładem jest Kalista). Dzięki tej filozofii w idealnym świecie otrzymalibyśmy stan perfekcyjnej nierównowagi.
Dalsze kroki
Niestety jak wiecie – obecnej sytuacji dalece jest do doskonałości. Jednakże warto brać pod uwagę, że sytuacja tych czterech bohaterów od dawna była niesamowicie słaba i naprawienie jej za pierwszym razem byłoby karkołomnym przedsięwzięciem. Dlatego też (kieruję słowa głównie do osób, które niesamowicie mocno narzekają na nową metę topa) – dajcie Riotowi szansę, aby w kolejnych patchach poprawił League of Legends i nie tylko pozwolił tym championom w pełni wrócić do gry, ale także naprawił problemy stworzone przez przywrócenie tych postaci do życia.