Za nami pierwszy dzień trzeciego tygodnia rozgrywek LPL w Chinach. Mogliśmy obejrzeć 4 spotkania, które obfitowały w emocje i ciekawe zagrania. Przygotowaliśmy poniżej krótkie podsumowanie tych meczy.

OMG vs Snake GAME 1

Mecz ten od samego początku wzbudzał emocje, wszyscy czekali na konfrontację giganta OMG ze świetnie radzącym sobie beniaminkiem Snake. Pierwsze z dwóch starć padło łupem SS, głównie dzięki dobremu wejściu w mecz, w piątej minucie prowadzili oni już w zabójstwach 4 do 0.  Obie drużyny trzymały wysoki poziom, lecz OMG nie udało się już dogonić rywala po słabym początku. Snake poradził sobie dość dobrze-co prawda popełnili oni kilka błędów ale ostatecznie udało im się doprowadzić do zwycięstwa. Ich największym problemem jest shootcalling, który wyglądał po prostu źle, dwa razy ich rywale zdobyli baron buffa bez żadnej reakcji graczy SS. Mecz zakończył się w 44 minucie.

Screen z końca gry możecie zobaczyć pod tym linkiem.

OMG vs Snake GAME 2

Drugie starcie obu drużyn ułożyło się po myśli Coola i spółki. Kontrolowali oni mecz od początku do końca, z minuty na minutę powiększając swoją przewagę w każdym aspekcie gry. Należy jednak pochwalić za świetna postawę strzelca SS Krystala, który był najlepszym zawodnikiem Snake w tym starciu. OMG udowodniło dlaczego są głównymi pretendentami do wygrania Lol Pro League, zagrali na wysokim poziomie nie dając rywalom szans na wygraną. OMG ma aktualnie bardzo silny skład, cieszyć może również szybka aklimatyzacja Uziego. Mecz zakończył się w 34 minucie.

Screen z końca gry możecie zobaczyć pod tym linkiem.

SH Royal Club vs King GAME 1

Zdecydowanym faworytem przed meczem był Star Horn Royal Club, który pomimo odejścia Uziego radzi sobie dobrze na scenie. Nie dali oni swoim rywalom żadnych szans w obu starciach. Byli przygotowani taktycznie, nie pozwalali przeciwnikom na zbyt wiele, świetnie kontrolowali rozgrywkę. Bardzo dobre zawody rozegrał Cola, który był nie do powstrzymania, zarówno jako Kassadin, jak i Irelia.  King nie było dzisiaj w najlepszej dyspozycji, nie byli oni w stanie zagrozić SHRC w zwycięstwie. Mecz zakończył się w 42 minucie.

Screen z końca gry możecie zobaczyć pod tym linkiem.

SH Royal Club vs King GAME 2

Drugie starcie na Summoner Rift pomiędzy tymi ekipami przebiegło w bardzo podobny sposób, Star Horn Royal Club znów kontrolował cały mecz. Około 11 minuty prowadzili w zabójstwach aż 11 do 3.  Pomimo tak miażdżącej przewagi King podejmowało walkę, jednak zabrakło im umiejętności, by ograć świetnie przygotowanych graczy SHRC. Mecz zakończył się w 35 minucie.

Screen z końca gry możecie zobaczyć pod tym linkiem.

LGD vs WE GAME 1

World Elite od początku splitu gra bardzo słabo, w tym meczu nie było inaczej. Popełniali mnóstwo błędów, co w starciu z topowymi drużynami jest niedopuszczalne. Brak zgrania, zaawansowanej taktyki czy samych umiejętności sprawił, że znajdują się oni na ostatnim miejscu w tabeli. LGD zagrało przyzwoicie, jednak nie musieli się za bardzo wysilać ze względu na rywala. Mecz był prowadzony pod ich dyktando. Imp na spółkę z We1lessem poprowadzili LGD do szybkiego zwycięstwa. Mecz zakończył się w 33 minucie.

Screen z końca gry możecie zobaczyć pod tym linkiem.

LGD vs WE GAME 2

Świetny mecz w wykonaniu We1lessa, który był w stanie wygrać grę samotnie. Dobrze zaprezentował się również TBQ, który dzięki świetnej kontroli dżungli nie pozostawiał pola do manewrów dla WE. Bardzo dobry początek meczu ze strony LGD pozwolił im doprowadzić grę do końca z dużą przewagą. Team World Elite musi popracować nad shotcallingiem oraz kontrolą własnej dżungli,  bo w takiej formie mogą zapomnieć o czołówce tabeli. Mecz zakończył się w 42 minucie.

Screen z końca gry możecie zobaczyć pod tym linkiem.

EDG vs iG GAME 1

Deft, PawN, Koro1 mieszanka wybuchowa, tak można było by powiedzieć po obejrzeniu pierwszego starcia. iG zostało dosłownie zmiażdżone przez EDG, wyglądało to jak pojedynek Najmana z Pudzianowskim. EDG jest drużyną dobrze zorganizowaną i naszpikowaną gwiazdami, z niecierpliwością czekamy na pojedynek OMG z EDG. Bardzo słabo w drużynie iG zagrał toplaner Pokemon, który nie wniósł nic pożytecznego do rozgrywki,  słabo również zaprezentował się leśnik KaKao. Kiepska dyspozycja iG charakteryzowała się w tym meczu tym, iż Deft zniszczył wieżę przy inhibitorze, dwie wieże przy nexusie i w końcu sam nexus, a nikt z iG nie pofatygował się by mu przeszkodzić.  Mecz zakończył się w 29 minucie.

Screen z końca gry możecie zobaczyć pod tym linkiem.

EDG vs iG GAME 2

W drugim starciu ekipa iG postawiła poprzeczkę wyżej jednak i to nie wystarczyło by powstrzymać EDG. Działo się tak głównie za sprawą Koro1, który świetnie radził sobie na topie swoim Rumblem. Mecz do około 25 minuty był wyrównany, lecz im więcej czasu upływało tym mniejsze szanse na wygraną miało iG. Popełniali oni za dużo błędów, znów nie upilnowali własnego nexusa, który zniszczony został przez super miniony. Mecz zakończył się w 38 minucie.

Screen z końca gry możecie zobaczyć pod tym linkiem.