Amerykańska liga LCS nabrała rumieńców, większość ekip poczyniła znaczący postęp względem poprzedniego splitu, jak na przykład: Gravity, Dignitas czy Team Liquid. Pierwsza część sezonu zasadniczego wyłoniła kolejnych pretendentów do walki o pierwsze miejsce w tabeli.
Ekipa Team SoloMid świetnie zakończyła poprzedni split, zajmując ostatecznie zasłużone pierwsze miejsce, jednak na turnieju MSI nie było już tak kolorowo. Nie pokazali się z najlepsze strony, zagrali bardzo chimerycznie, bez polotu i ich przygoda z tym rozrywkami zakończyła się już w fazie grupowej. Dotychczas nie wprowadzali żadnych zmian w składzie, dopiero jak wiemy w tym tygodniu (tygodniu 6 LCS NA) na pozycji strzelca ma wystąpić nowy nabytek, Keith.
Aktualnie Dyrus i spółka zajmują pierwsze miejsce, pomimo stosunkowo słabego początku rozgrywek. Mizerna dyspozycja na starcie mogła być spowodowana wdrożeniem nowych założeń taktycznych, zawodnicy potrzebowali czasu na przyswojenie nowej strategii. Główną armatą amerykańskiego giganta jest Søren “Bjergsen” Bjerg. To właśnie na nim ciąży największa odpowiedzialność – gra całej ekipy układana bardzo często jest właśnie pod niego.
Nie można jednak odmówić potencjału reszcie drużyny: Dyrus powoli wraca do formy z lat świetności, zmienił sposób gry na górnej alei, przez co stał się bardziej niewygodnym przeciwnikiem, Santorin wyśmienicie wpisuje się w rolę wspierającego leśnika – jego głównym zadaniem jest asystowanie przy zabójstwach i z tej roli wywiązuje się dobrze. Do omówienia zostało nam już tylko dwóch zawodników, Wildturtle oraz Lustboy. Tworzą bardzo ciekawy duet, a gdy trafią na swój dzień, są praktycznie nie do powstrzymania w każdym etapie rozgrywki. Częściej jednak możemy oglądać obraz z goła odmienny. Czy sytuację na dolnej alei poprawi pojawienie się nowego strzelca? Niedługo się przekonamy.
Najwięcej zabójstw: Bjergsen (75)
Najwięcej asyst: Santroin (114)
Najwięcej śmierci: Lustboy (32)
Najlepsze KDA: Santorin (14,7)
Najwięcej obrażeń (%): Bjergsen (38,1%)
Najwyższy udział w zabójstwach (%): Bjergsen (75,9%)
Za co można wyróżnić Gravity? Praktycznie za całokształt. Poczynili niesamowite postępy: grają taktycznie, zespołowo, mają przygotowany plan na każdą ewentualność, a przynajmniej tak nam się wydaje. W poprzednim splicie borykali się z problemami czysto logistycznymi, jednak teraz nie widać w ich grze praktycznie żadnych mankamentów. Potrafią prowadzić rozgrywkę, nie oddają rywalom nic za darmo, dbają o wizję oraz obiekty, a ich przeciwnicy już w fazie draftu są spychani do defensywy.
Należy również pamiętać o ich eksperymentach z metą, które do dzisiaj znajdują zastosowanie na całym świecie. Taki postęp był możliwy dzięki jednemu człowiekowi, a chodzi tutaj oczywiście o Davida “Copa” Robersona, który aktualnie pełni rolę trenera Gravity Gaming. Sami zawodnicy rozwinęli swoje umiejętności. Ponadto ich shot-calling wygląda naprawdę przyzwoicie, zawsze zachowują zimną krew i starają się wyciągnąć maksimum z każdej walki.
Jeżeli uda im się utrzymać taką formę do końca rozgrywek, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby w play-offach mogli zawojować LCS NA.
Najwięcej zabójstw: Altec (58)
Najwięcej asyst: Bunny FuFuu (118)
Najwięcej śmierci: Keane (34)
Najlepsze KDA: Altec (6,3)
Najwięcej obrażeń (%): Altec (33,0%)
Najwyższy udział w zabójstwach (%): Bunny FuFuu (73,6%)
Co stało się z wicemistrzem rundy zasadniczej poprzedniego splitu LCS NA? Cóż, ciężko stwierdzić. Może słaba dyspozycja spowodowana jest brakiem Haia, który był głównym shot-callerem w drużynie, może Incaranti0n nie wpasował się do stylu zespołu, a może Sneaky i kompani tak naprawdę nie mogą odnaleźć się w nowej mecie. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest mieszanka tych trzech problemów.
Jak wiemy, wczoraj organizacja Cloud9 oficjalnie poinformowała o powrocie Haia, tyle że tym razem będzie występował w dżungli, gdzie zastąpi Meteosa. Gdyby przyszło wam opisać postawę C9 w kilku słowach, to za pewne nie były by to pochlebstwa. Ekipa Ballsa zbyt często popełnia błędy, czasami wygląda to jak gra na wiwat, zawodnicy nie przykładają się do makro elementów rozgrywki: zaniedbują wizję, pozwalają na agresywne wejście do swojej dżungli. Ogółem bardzo łatwo jest ich zdominować.
Cloud9 boryka się aktualnie z wieloma problemami. Jednak czy powrót jednego zawodnika pozwoli zażegnać ich wszystkie problemy? Przekonamy się już wkrótce.
Najwięcej zabójstw: Sneaky (32)
Najwięcej asyst: LemonNation (71)
Najwięcej śmierci: LemonNation (42)
Najlepsze KDA: Sneaky (3,3)
Najwięcej obrażeń (%): Incaranti0n (35,5%)
Najwyższy udział w zabójstwach (%): Sneaky (82,4%)
Kolejne zaskoczenie tego splitu. Jeżeli ktokolwiek spodziewał się takiej dyspozycji tej ekipy, ekipy która walczyła o utrzymanie w turnieju relegacji, to spokojnie może nazwać się jasnowidzem. Zespół Dignitas z marszu wstrzelił się w aktualną metę, nie potrzebowali czasu na przyswojenie nowego stylu gry. W każdym meczu, w którym biorą udział, można dostrzec, dlaczego Dignitas wystrzeliło tak z formą.
Po pierwsze Helios, doskonały przykład jak jeden zawodnik może odmienić oblicze całego zespołu, świetnie rozgrywa grę już od pierwszych minut, praktycznie zawsze jest tam gdzie drużyna potrzebuje go najbardziej – ma świetny zmysł taktyczny, co na jego pozycji jest wręcz niezbędne.
Po drugie odnalezienie się w mecie, każdy zawodnik DIG ma niesamowicie szeroki wachlarz wyboru bohaterów. Przykładem może być Gamsu, który jest jednym z filarów ekipy. Dla niego nie ma rzeczy niemożliwych, świetnie spisuje się każdym bohaterem na górnej alei. Należy on według nas do ścisłej czołówki graczy na górnej alei.
Po trzecie i najważniejsze – przygotowanie do meczów. Ekipa Shiptura atakuje rywala już w fazie wyboru bohaterów, to niesamowite jak łatwo czasami udaje im się wygrywać mecze już właśnie w fazie draftu. Widać gołym okiem, jak wielką wagę przykładają do przygotowania przed meczem, starają się dostosować tak swój styl gry, aby przeciwnicy czuli się jak najbardziej zagubieni. Jak na razie wychodzi im to bardzo dobrze.
Najwięcej zabójstw: Shiptur (34)
Najwięcej asyst: KiWiKiD (95)
Najwięcej śmierci: KiWiKiD (31)
Najlepsze KDA: Shiptur (5,5)
Najwięcej obrażeń (%): Shiptur (29,7%)
Najwyższy udział w zabójstwach (%): Gamsu (73,8%)
Można powiedzieć, że dopiero teraz ekipa Liquid zaczyna grać jak zespół. Poprzedni split mogą spokojnie wymazać z pamięci, jednak w tym sezonie zaczynają prezentować się z meczu na mecz, co raz lepiej. Pomimo wszystko ich skład na papierze wygląda obłędnie: Quas, Xpecial, Piglet, FeniX oraz IWD to gracze światowej klasy. Dlaczego więc tak często zdarzy im się przegrać profesjonalny mecz?
Odpowiedź znajdziemy, oglądając stracie w wykonaniu tej ekipy – nie przykładają odpowiedniej wagi do wizji oraz obiektów, grają zbyt standardowo, a tym samym motywem taktycznym nie można grać przez cały sezon, jednak ekipa TL nie robi sobie z tego nic a nic – wciąż grając tą samą piosenkę. Nie wyglądają też na zbyt dobrze przygotowanych przed meczem, zbyt często oddają ważnych bohaterów swoim przeciwnikom. Cóż, mamy nadzieję że w końcu zaczną w pełni wykorzystywać swój potencjał.
Najwięcej zabójstw: FeniX (45)
Najwięcej asyst: Xpecial & IWDominate (105)
Najwięcej śmierci: Xpecial & IWDominate (25)
Najlepsze KDA: Piglet (8,4)
Najwięcej obrażeń (%): FeniX (32,2%)
Najwyższy udział w zabójstwach (%): IWDominate (77,4%)
Ekipa TDK spisywała się tragicznie. Spowodowane było to brakiem banów oraz wystawieniem zmienników, którzy nie prezentowali zbyt wysokiego poziomu. Tydzień 4. zakończyli z “dorobkiem” 0-8. Jednak już w następnym tygodniu, gdy do zespołu dołączyli podstawowi zawodnicy, udało im się pokonać dobrze spisujących się zawodników Dignitas.
Aktualnie ich położenie jest tragiczne, a wyjście ze strefy spadkowej będzie wymagało od nich nie lada umiejętności. Zobaczymy, jak poradzą sobie w nowych realiach.
Najwięcej zabójstw: Seraph (30)
Najwięcej asyst: Seraph (39)
Najwięcej śmierci: Seraph (38)
Najlepsze KDA: Kez (2,3)
Najwięcej obrażeń (%): Seraph (26,2%)
Najwyższy udział w zabójstwach (%): Kez (76,5%)
Ekipa TIP to zawodnicy dobrze znani całej Ameryce. Są bardzo solidną drużyną i praktycznie zawsze prezentują wysoki poziom. Przyjemnie ogląda się ich starcia, przykładają sporą wagę do wizji i obiektów, jednak czasami zabraknie im po prostu pomysłu na grę. W swoim składzie posiadają dwóch dobrych prowadzących, mianowicie chodzi o XiaoWeiXiao oraz Apollo. Tworzą oni dość specyficzny duet, który bardzo ciężko jest zatrzymać. Pomimo tego TIP aktualnie może pochwalić się wynikiem 5-5, co nie jest szczytem marzeń zawodników oraz fanów.
Taki stan rzeczy spowodowany jest brakiem przysłowiowej “zimnej krwi” w sytuacjach kryzysowych. Zbyt często podejmują bardzo ryzykowne decyzje, które nie zawsze wychodzą im na dobre. Jeżeli TIP poprawi element shot-callingu oraz dopracuje taktykę, ma szansę poważnie namieszać w play-offach.
Najwięcej zabójstw: XiaoWeiXiao & Apollo (43)
Najwięcej asyst: Adrian (114)
Najwięcej śmierci: Adrian (31)
Najlepsze KDA: Apollo (5,3)
Najwięcej obrażeń (%): XiaoWeiXiao (34,1%)
Najwyższy udział w zabójstwach (%): Apollo (77,5%)
Team 8 nie prezentuje się zbyt dobrze. Popełniają masę błędów, za co płacą najwyższą cenę. Zdarzają im się momenty przebłysku, jednak naszym zdaniem to właśnie ta ekipa zakończy letni split na ostatnim miejscu. Od kilku tygodniu nie widać żadnego rozwoju w drużynie, wciąż forsują te same taktyki, nie przynosi to praktycznie żadnych efektów, jednak brną w to nadal. Z takim podejściem nie mają żadnych szans na równą walkę z lepiej notowanymi rywali i niestety nie robią praktycznie nic, by to zmienić.
Jeżeli T8 chce jeszcze powalczyć o wyższe miejsce w tabeli, musi wziąć się poważnie za siebie, przygotować kilka nowych taktyk, zacząć rozpracowywać rywala na drobne elementy przed meczem, a co najważniejsze – musi myśleć w trakcie gry.
Najwięcej zabójstw: Nien (35)
Najwięcej asyst: Porpoise (86)
Najwięcej śmierci: Dodo (49)
Najlepsze KDA: Goldenglue (3,4)
Najwięcej obrażeń (%): Nien (26,2%)
Najwyższy udział w zabójstwach (%): Porpoise (79,7%)
CLG kolejny raz wystrzeliło z formą na początku rozgrywek, zdominowało wszystkich swoich rywali, miażdżąc ich w każdym elemencie rozgrywki. Jednak gdy przyszło do konfrontacji z ekipa TSM oraz drużyną TL, ich dobra forma prysła. Przegrali oba te spotkania, tracąc tym samym pozycję lidera LCS NA. Ciężko powiedzieć, co stoi za takim nagłym załamaniem formy, w tygodniu 4. byli przecież niekwestionowanymi liderami i wydawało się że nikt nie jest w stanie ich zatrzymać.
Rozegrali dwa bardzo dobre spotkania, dostosowali taktykę do rywala, nie pozwalali na wiele, cały czas atakując. Takie CLG uwielbiamy oglądać. Gdy przyszło to pojedynku z odwiecznym rywalem, mianowicie z ekipą Dyrusa, ich taktyka nie zadziałała, a oni nie zrobili praktycznie nic by odmienić los spotkania. Nie lepiej poszło im z Teamem Liquid.
Pomimo tych dwóch dotkliwych porażek CLG wciąż liczy się w grze o mistrzostwo. Najważniejsze by przeszli ponad tymi porażkami i solidnie przygotowali się do kolejnych potyczek, ponieważ prawda jest taka, że CLG w gazie jest nie do powstrzymania.
Najwięcej zabójstw: Doublelift (59)
Najwięcej asyst: Aphromoo (118)
Najwięcej śmierci: Aphromoo (32)
Najlepsze KDA: ZionSpartan (5,7)
Najwięcej obrażeń (%): Pobelter (35,7%)
Najwyższy udział w zabójstwach (%): Doublelift (79,2%)
Ekipa NME prezentuje się dość przyzwoicie jak na beniaminka rozgrywek. Jak wspominał Bodydrop w jednym z wywiadów, stracili oni sporą część synergii przez miesięczna rozłąkę z treningami, aczkolwiek powoli wracają na stare śmieci. Widać, że w każdym meczu starają się wykonać wszystkie założenia taktyczne, jednak nie zawsze wystarczy im na to umiejętności.
W każdym bądź razie są na dobrej drodze i jeżeli wyeliminują większość błędów ze swojej gry, mają spokojnie zapewnione miejsce w lidze i mogą nawet pokusić się o miejsce w play-offach. Pytanie tylko, czy w debiutanckim sezonie będą w stanie tego dokonać.
Najwięcej zabójstw: Otter (43)
Najwięcej asyst: Trashy (86)
Najwięcej śmierci: Flaresz (50)
Najlepsze KDA: Innox (4,0)
Najwięcej obrażeń (%): Innox (36,1%)
Najwyższy udział w zabójstwach (%): Trashy (74,9%)
Do złotej piątki wybrani są poszczególni zawodnicy z najlepszym KDA na swojej pozycji w lidze.
TOP
JNG
MID
ADC
SUP
A jak wyglądała by wasza złota piątka? Zmienili byście coś w aktualnej? Piszcie w komentarzach!