W drugim półfinale MSI zobaczyliśmy pojedynek Counter Logic Gaming – zespołu, który jest jednym z największych zaskoczeń turnieju – razem z całkiem nieźle spisującym się tajwańskim Flash Wolves. Obie drużyny chciały udowodnić, że ich region rośnie w siłę i nie może już być już dłużej niedoceniany. CLG wygrało oba spotkania tych dwóch drużyn w fazie grupowej, więc było faworytem tego meczu. Który z regionów okazał się silniejszy?
CLG | ![]() | 1 | – | 0 | ![]() | FW | MVP: Darshan (CLG) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Wilki odrabiają stratę. Druga gra zaczęła się lane swapem, który szybciej i lepiej rozegrały wilki. Gra na początku była dość spokojna i powolna. First blood padł dopiero w 10. minucie kiedy Tajwańczycy weszli do amerykańskiej jungli i tam złapali Aphromoo. Od tego momentu FW zaczęło narzucać swoje tempo rozgrywce. Warto zwrócić uwagę na wizję jaką Flash Wolves posiadało w początkowej części gry. Dzięki niej kontrolowali praktycznie całą junglę przeciwników. Duża ilość wardów pozwalała “wilkom” bezpiecznie niszczyć kolejne wieże i zdobyć ponad 3 tysiące złota przewagi już w 15. minucie. Mimo kolejnych rozpadających się wież, nie mieliśmy okazji zobaczyć dużej ilości walk. Dopiero w 20. minucie padły kolejne dwa zabójstwa, kiedy Karsa zbyt agresywnie wszedł pod wieże CLG za Xmithiem i junglerzy wymienili się killami. Chwilę po tym FW rozpoczęło próby prowokowania swoich przeciwników do walki o Barona. Counter Logic Gaming dość szybko podążyło za swoimi przeciwnikami w okolice Nashora. Wpadli w pułapkę zastawiona przez Flash Wolves i stracili Darshana. Pozwoliło to “wilkom” zdobyć kolejną wieże i powiększyć swoją przewagę już do prawie ośmiu tysięcy. Dzięki temu bez problemu zabezpieczyli Barona i zdobyli ace w walce pod nim. Z tym potężnym wzmocnieniem rozpoczęli niszczenie bazy CLG. Już w 35 minucie FW zakończyło grę i wyrównało wynik.
CLG | ![]() | 1 | – | 1 | ![]() | FW | MVP: NL (FW) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
CLG odrabia ponad 5 tysięcy złota straty. W trzeciej grze CLG chciało zaskoczyć swoich przeciwników Soną na dolnej alei, na którego NL odpowiedział biorąc
Varusa jako adc. Tym razem pierwsza krew padłą zdecydowanie szybciej – już w 3 minucie “wilki” złapały Darshana zbyt mocno pushującego górną aleję. Już chwilę później Karsa zgankował dolną linię i zapewnił kolejne dwa zabójstwa swojej drużynie. FW niszczyło kolejne wieże i zdobywało kille, jednak nie było w stanie wedrzeć się do bazy Counter Logic Gaming. Amerykanie z czasem zaczęli powoli odrabiać straty poprzez pojedyncze łapanie swoich przeciwników. W 30. minucie CLG świetnie wykorzystało Flash i Crescendo Sony i wygrało teamfight, dzięki któremu zdobyło też Barona i przewagę w złocie. W 37. minucie Flash Wolves próbowało zabezpieczyć czwartego smoka – Xmithie dał jednak radę ukraść go, a w tym samym czasie Darshan zniszczył wieżę od nexusa “wilków”. Po sprowokowaniu Tajwańczyków do walki o Barona i wygraniu teamfightu, Amerykanie mimo dużej straty w złocie w początkowej fazie gry po raz drugi w tej serii zniszczyli nexus Tajwańczyków.
CLG | ![]() | 2 | – | 1 | ![]() | FW | MVP: Aphromoo (CLG) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
“Wilki” zniszczone przez CLG. Pierwszą krew zdobył Aphromoo już w 2 minucie, kiedy użył Flasha pod wieżę by dobić Maple’a. Jednak sam zginął chwilę po tym, nie mając jak uciec spod turreta. “Wilki” po raz kolejny postanowiły skupić się na utrudnianiu linii Darshanowi. Bardzo dobry początek gry zaliczył Karsa, który nie tylko miał bardzo skuteczne ganki, ale jeszcze wygrał 1 vs 1 z Xmithiem. Mimo to CLG zdobyło przewagę w początkowej fazie gry i z czasem ją powiększało. Po raz drugi bardzo ważne było dobre wykorzystywanie Flasha i Crescendo przez Aphromoo, które pozwało wygrać walki drużynowe amerykańskiej formacji. FW nie miało żadnej odpowiedzi na ciągłą agresję Amerykanów i przez to miało coraz większą stratę w złocie. W 26. minucie CLG zdobyło Barona i dzięki niemu otworzyło bazę przeciwników niszcząc dwa inhibitory. Po odnowieniu życia, many i zakupie przedmiotów, Amerykanie zdecydowali się na ostateczny atak na nexus przeciwników – w 30. minucie wygrali trzecią grę i awansowali do finału.
CLG | ![]() | 3 | – | 1 | ![]() | FW | MVP: HuHi (CLG) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
CLG wciąż walczy by zmienić sposób postrzegania amerykańskiego regionu przez resztą świata. Amerykanie wygrali przynajmniej jedną grę z każdym z regionów, a przed nimi został już tylko jeden przeciwnik – SKT, z którym zmierzą się w finale. Będzie to na pewno bardzo trudna walka, ponieważ Koreańczycy mimo słabych występów w fazie grupowej, są wciąż jednym z najsilniejszych zespołów na świecie. Już jutro dowiemy się czy CLG da radę pokonać giganta.