Przedstawiamy wam tier listę mid lanerów ułożonych od najsilniejszych (God Tier) do najsłabszych (Tier 5), skupiając się na soloQ. Bohaterowie w tierach są ułożeni alfabetycznie.
Lista dotyczy patcha 7.3 i została stworzona na podstawie głosów naszych czytelników.
God Tier (boski tier) – Jak sama nazwa wskazuje, są to bogowie w obecnym patchu, przewyższający większość bohaterów. Zdecydowanie najpotężniejsze postacie, które są częściej banowane, niż faktycznie uczestniczą w grze.
Tier 1 – Grupa bardzo mocnych championów, którzy świetnie sprawdzają się w obecnej mecie. Genialne picki, które powinniśmy brać pod uwagę podczas wyboru postaci.
Tier 2 – Bohaterowie, którym niewiele brakuje, by znaleźć się w czołówce ligi. Nadal bardzo silne picki, dobrze wykonujące swoje zadanie.
Tier 3 – Zbalansowane postacie, nieodstające ani w jedną, ani drugą stronę. Warte wyboru, gdy nie pozostało nam nic lepszego.
Tier 4 – Championi, których sukces polega przede wszystkim na umiejętnościach grającego. Użyteczni w specyficznych match-upach.
Tier 5 – Dużo brakuje im do reszty stawki. Mogą być wykorzystywani poza grami rankingowymi w ramach ciekawostki lub dla zaskoczenia przeciwnika.
Jeśli jakaś postać nie została zawarta, nie oznacza to, że nie występuje na danej linii – po prostu jest pickiem sytuacyjnym, wykorzystywanym zbyt rzadko.









Tier 2










Tier 3










Tier 4






Tier 5









Ryze

Pomimo znacznych sukcesów na profesjonalnej scenie nie odnosi on aż takich w soloQ. Tak czy siak zdecydowaliście się umieścić go w God Tierze. Dzięki swoim ogromnym obrażeniom w późniejszej fazie gry jest w stanie rozpuścić każdego przeciwnika. Dodatkowo

Runiczne Więzienie w połączeniu z

Fluktuacją Magii może unieruchomić przeciwnika na dość długi czas. Superumiejętność z kolei daje mu mobilność w poruszaniu się po Polach Sprawiedliwości.
Jayce

Okrzyknięty przez naszych czytelników królem top lane’a, na midzie również radzi sobie bardzo dobrze. Mogący walczyć zarówno na dystans jak i w zwarciu bohater jest bardzo uniwersalnym wyborem. Kombinacja

Porażająca Eksplozja +

Brama Przyspieszenia to doskonałe narzędzie do obijania swoich przeciwników zadając im olbrzymie obrażenia, natomiast forma młota doskonale uzupełnia jego burst i zwiększa maksymalne obrażenia, które może zadać podczas walki, szczególnie w pojedynkach jeden na jednego.
Malzahar

Najnowszy wybryk mety, gdy mowa o dolnej alei. Na midzie nie jest on już jednak tak skuteczny. Nie może tak jak na bocie skupić się tylko na walce ze swoim wrogiem, gdyż musi też w odpowiedni sposób kontrolować fale stworów. W najnowszej aktualizacji doczekał się raczej słusznych nerfów

Roju z Pustki. Nie uprzykrzają już one tak bardzo życia przeciwnikom, jak to miało miejsce do tej pory, głównie ze względu na dodanie czasu pojawienia się pisklęcia oraz czasu odnowienia między rzuceniami.
Twisted Fate

Mistrz Kart od zawsze był bardzo potężną postacią na solo kolejce. Dzięki swojej umiejętności ostatecznej jest on w stanie w mgnieniu oka znaleźć się po drugiej stronie mapy i sprawić niespodziankę przeciwnikom. Warto też wspomnieć o przedmiocie, który na karciarzu staje się ostatnio coraz bardziej popularny –

Ognista Armata. Dzięki dodatkowemu zasięgowi jest on w stanie ogłuszać przeciwników z ogromnej odległości.
Azir

Imperator Pustyni już od dłuższego czasu znajduje się w nienajlepszej pozycji, nawet pomimo lekkich wzmocnień, które otrzymał jakiś czas temu, i nadal jest cieniem samego siebie. Mimo wszystko gołąb jest postacią, która bardzo dobrze skaluje się w późniejszej fazy gry. Dzięki

Krzyształowemu Kosturowi Rylai jest on w stanie ciągle spowalniać oponentów zadając przy tym pokaźną dawkę obrażeń.
Vladimir

Problem Vladimira leży w wyważeniu jego siły, by zarówno słabi jak i dobrzy gracze mogli coś nim zdziałać. Riot zauważając to zdecydował się na ułatwienie mu dobijania stworów poprzez zmianę w autoatakach, co miało pomóc słabszym graczom. Dodatkowo zmiany otrzymała również

Transfuzja, która obecnie zawiera mniejszą różnicę między jej podstawową, a wzmocnioną wersją. Gracze z niższych dywizji z pewnością mogą być zadowoleni, gdyż

Krwiożerczy Żniwiarz jest teraz troszeczkę łatwiejszy do opanowania, niż to miało miejsce dotychczas.
zvrTwoja reakcja na nasz wpis: