Tytułem wstępu zacznę od tego, że każdy gracz w naszym „lolowym” i nie tylko życiu spotkał się z agresją od siebie bądź ze strony innych ludzi. Dlaczego tak się dzieję, że gry wpływają na nas w sposób pobudzający agresję ? Myślę, że jest to głównie „zasługa” tego jak spostrzegamy samych siebie we wszechświecie. Zauważyłem, że często ludzie, którzy za dużo paplają mają o sobie zbyt wysokie mniemanie lub/i zbyt wiele wymagają od innych, a za mało od siebie. Tak wiem, myślisz sobie teraz „ja wcale taki nie jestem!”, bądźmy szczerzy – każdy z nas miał chwile załamania i myślał, że zaraz wyjdzie z siebie (co oczywiście nie musi od razu świadczyć o tym, że mamy siebie za lepszych).
Nawiązując do przetrollowej gry jaką jest LoL, chciałem się skupić na roli naszego biednego junglera, który zazwyczaj jest obwiniany za przegraną linie, dlaczego tak jest? Nic bardziej prostego, ludziom zazwyczaj jest bardzo trudno przyznawać się do błędu i łatwiej jest im przetransferować winę na wszystkich dookoła.
Jesteśmy w stanie lekkiego podenerwowania, wszystkie linie karmią przeciwników. Wtedy jest prawdziwa próba naszego charakteru i stajemy na rozdrożu: albo weźmiemy się w garść i spróbujemy wygrać partyjkę albo zaczniemy pisać bzdety na czacie, grozić reportami i udowodnimy, że nie różnimy się niczym od zwykłego trolla bagiennego.
Jest wiele sposobów, które mogą pomóc nam się uspokoić i każdy ma inną.
Jesteś zły? Przegrałeś właśnie grę? Oto parę sposobów dla Ciebie !
- Najlepszymi środkami antystresowymi są te, które nasz organizm potrafi sam stosować. Parę seryjek głębokiego wdechu i wydechu powinno naprawdę pomóc.
- Dalej jesteś wkurzony, a jakże bezsensowne oddychanie Ci nie pomaga? Usiądź prosto, zacznij kręcić głową parę razy w lewo, parę razy w prawo, poruszaj barkami. Napięcie powinno lekko zejść na dół.
- Dalej masz ochotę ugryźć klawiaturę ? Dobrym sposobem jest również podejście psychiczne. Daj sobie chwile na ochłonięcie i pomyśl, na co się denerwujesz? Przecież na tym polega ta gra, raz się wygrywa a raz się przegrywa i tak naprawdę nic się nie stało.
- Dużo ludzi również radzi sobie lepiej z irytacją gdy słuchają muzyki, może spróbuj i Ty ? Włącz swój ulubiony kawałek i odsapnij.
Pamiętajmy o tym, że nieważne ile razy się upada, ważne ile razy się wstaje.
Źle coś zrobiłeś, ale ciężko jest Ci do tego się przyznać? Zmuś się do zdania sobie sprawy ze swojej winy, naprawdę człowiek zaczyna zupełnie inaczej na to wszystko patrzeć po pewnym czasie widząc błędy, nie tylko innych ludzi ale i swoje, zaczniesz być bardziej spokojny i spróbujesz umacniać morale w swojej drużynie mimo błędów jakie popełniają.
Ktoś wyprowadza Cię z równowagi swoimi bełkotem czatowym? Uwierz mi, ignore jest najlepszym środkiem na to, ludzkich nawyków nie da się zmienić od tak, dlatego często wchodzenie w kłótnie z innymi graczami jest bezsensowne gdyż zamiast grać i obserwować co się dzieje na mapie skupiasz swoją uwagę na pisaniu.
Kilka prostych zasad jak się zachowywać:
– zastopuj z wyzwiskami
– nie prowokuj innych, nie wyzywaj, tylko pokaż swojego skilla
– nie szukaj winnych po każdym niepowodzeniu
– jeśli masz już pretensje, przedstaw krótką konstruktywną krytykę, jest wielu ludzi, którzy to docenią
– człowiek uczy się całe życie – daj na to też szansę innym
– pamiętaj o tym, że po drugiej stronie monitora są też ludzie, traktuj ich przede wszystkim z szacunkiem z jakim sam chciałbyś zostać potraktowany
Mam nadzieję, że nikt nie pomyśli, iż stosując jedynie te zasady, które staram się propagować da się wygrać każdą grę. Oczywiście tak nie jest, ale są one “must be” jeśli mamy zamiar wbijać się po szczeblach elo. Każdy czasami ma sytuacje, że w drużynie ma leaver’ów i kompletnych jełopów – zdarza się, zakończ grę przyjacielskim zwrotem „gg”, zreportuj kogo trzeba i odpuść. Naprawdę szkoda nerwów na przygłupów.
„Jeśli nie rozumiesz co niesie za sobą ten tekst, odinstaluj Lola, nie dla Ciebie on jest.”
Hesus.