Dzisiejszej nocy warszawskie niebo jest bielsze niż za dnia, przez ogrom fajerwerków oraz pokazy świetlne, których źródłem jest tajna siedziba How2Win. Odbywa się dziś bowiem bal pod patronatem Lupusa, który z okazji zakończenia Ligi H2W zaprosił wszystkich uczestników do siebie. Gospodarz oraz organizator całego przedsięwzięcia nalewa swoim gościom poncz, przy każdym ruchu dumnie eksponując złote kalesony, których nikomu nie udało się zerwać z jego idealnie wyrzeźbionych pośladków.
Wszyscy bawią się wyśmienicie! Pijany Gord0n próbuje dobrać się do Sevelynn, jednak jego dive szybko kończy się wyraźnym śladem obcasa na czole. Hrzonrzdż spokojnym głosem ogłasza wszystkim, że jest najlepszym toplanerem w lidze, jednak z głębi sali słyszy wypełniony sprzeciwem okrzyk: “DEMACIAAA!”. Na drugim końcu pomieszczenia o mało nie dochodzi do bójki pomiędzy Patrexem97, a Lordem Clavishem, po tym jak ten pierwszy zauważył, jak Clavish próbuje po cichu schować kilka napojów marki Zbyszko do swojej torby. Na szczęście jednak uspokaja ich przebrany za misia uszatka Nepalski, który następnie zachęca towarzystwo do wspólnego tańca w kółeczku.
Wszyscy tańczą i piją wsłuchując się w wokal Cyngla oraz muzykę zespołu MindTech, którzy w połowie turnieju postanowili rzucić wojaczkę na rzecz rytmów SKA. Nagle jednak muzyka ucicha, gdyż z głębi sali rozlega się przeraźliwy płacz. Okazuje się bowiem, że Ilidan przypadkowo rozbił swoją szklaneczkę ponczu o ścianę, a Deelya wyszła się przewietrzyć jakieś dwie godziny temu i do tej pory nikt jej nie widział. Wszyscy goście rzucili się do pomocy, jedni zaczęli pocieszać Ścianogniewnego, drudzy zaś poszli szukać zagubionej dziewoi. Jedynie Kordylian i Haskuskas nie zareagowali na cały ten ambaras i samotnie tańczyli wolny taniec do puszczonych z playbacku piosenek Krzysztofa Krawczyka.
Kiedy już Deelya została odnaleziona, a Ilidan dostał nowe naczynie, zabawa rozpoczęła się na całego. Goście jednak nie przewidzieli tego, co ma się za chwilkę wydarzyć!
Wszystkie światła gasną, w siedzibie słychać jedynie narastający dźwięk werbli. Po chwili rozbłyskują dwa reflektory, które po chaotycznym tańcu wskazują na stół z ponczem, spod którego niespodziewanie wyskakuje ubrany w srebrny garnitur Kaadzik. Wraz z zakończeniem Ligi, chciałby on razem ze swoim towarzyszem Shinem, przyznać nagrody drużynom oraz bardziej wyróżniającym się graczom, uczestniczącym w całym wydarzeniu!

Kilka dni temu zakończył się finał pierwszej edycji Ligi How2Win! Z tej okazji postanowiliśmy uhonorować występujące w niej drużyny oraz charakterystyczniejszych zawodników, którzy wyróżnili się czymś szczególnym na przestrzeni turnieju.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o naszej Lidze, to zapraszamy na nasze forum, a jeśli chcesz zobaczyć, jak przebiegało spotkanie finałowe, to czekają na ciebie powtórki w serwisie youtube.

Nie przedłużajmy jednak i przejdźmy do wspomnianych achievementów. Na pierwszy ogień pójdą drużyny:

Teraz pora na wyróżnienie naszych najlepszych graczy. A przynajmniej najlepszych w swoich kategoriach:

Mamy też kilka wyróżnień szczególnej rangi:

Przed nami ostatni tytuł, chyba najważniejszy za wszystkich. Najlepszym graczem turnieju zostaje…

I to tyle jeśli chodzi o pierwsze wydanie Ligi How2Win. Macie jakichś swoich faworytów? Dajcie znać w komentarzach! A może już teraz jesteście zainteresowani startem kolejnej edycji? Koniecznie śledźcie na bieżąco nasze forum!

Fabularyzowany wstęp napisał jedyny w swoim rodzaju Ojciec Mateusz