Zacznijmy może od wyjaśnienia czym jest roamowanie – w dużym uproszczeniu jest to przemieszczenie się z jednej linii na drugą w celu wywarcia presji (najczęściej w celu zdobycia killa). W obecnej mecie najczęściej obserwujemy roamowanie z mida – wiąże się to z dobrymi zdolnościami do szybkiego czyszczenia wave’ów. Jednakże sama czynność nie jest przypisana szczególnie do tej jednej linii – może ją wykonywać tak naprawdę każda inna postać (poza junglerem, ale tutaj w grę wchodzi tylko kwestia nazewnictwa). Roamowanie w League of Legends możemy podzielić na dwie główne gałęzie:
- Krótkotrwałe
- Długotrwałe
Roamowanie krótkotrwałe wiąże się z jednokrotną próbą zgankowania innej linii i powrotem na swoją. Podczas roamowania długotrwałego postać nie jest przywiązana na stałe do żadnej linii i jej rolą jest przeprowadzanie ciągłych ganków. Najczęściej roli tej podejmuje się support – jest on wtedy czymś na kształt drugiego junglera, aczkolwiek bez zbierania zbyt dużych ilości potworów z jungli (roamujący support nie równa się podwójnej jungli). W poniższej części naszego wielkiego poradnika dotyczącego supportowania w League of Legends zajmiemy się wszelkimi aspektami roamowania z perspektywy supporta.
Cele roamowania
Głównym celem jaki obieramy sobie podczas prób roamowania to zyskanie przewagi nad drużyną przeciwną. Nie każda próba roamowania skończy się killem, podobnie jak nie każdy gank się nim kończy. W niektórych przypadkach może okazać się, że same nagłe pojawienie się supporta na midzie skłoni przeciwnika do mniej agresywnej gry. Często przeciwnik czuje się zbyt pewny siebie – jeśli uda nam się ostudzić jego zapędy ofensywne bardzo prawdopodobne, że da się on zdominować na linii. Oczywiście roamując, za nasz główny cel stawiamy sobie zabicie przeciwnika, jednak bardzo chętnie zadowolimy się spalonym flashem – co zdecydowanie ułatwi przyszłe ganki na daną linię. Dodatkowo przeciwnik bez flasha chętniej będzie tulił wieżę pozwalając naszemu sojusznikowi z jego linii na swobodną kontrolę mapy (roamowanie + kontrola dragona/barona).
Kiedy roamować?
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta – roamujesz gdy uznasz, że korzyści jakie przyniesie ta zagrywka są większe od ewentualnych negatywnych konsekwencji. W zasadzie kwestia ta dotyczy ogólnej gry w League of Legeds i zwyczajnie sprawdza się w tym szczególnym przypadku. Oczywiście istnieje wiele aspektów, które musisz wziąć pod uwagę. Dlatego zastanów się nad następującymi rzeczami:
- Czy jesteś w stanie zapewnić swojej drużynie jakąkolwiek przewagę?
- Czy pozostanie na linii nie da Ci więcej korzyści?
- Czy czas który poświęcisz na przemieszczanie się pomiędzy liniami nie mógłby być lepiej spożytkowany?
- Czy idąc na inną linię nie wystawiasz na niebezpieczeństwo swojego Ad Carry?
Roaming podczas laning phasu
Jest to najczęściej spotykana forma roamingu supporta. Często zdarzają się sytuacje w których po wymianach zostaje nam ilość HP, dzięki której możemy spokojnie iść i próbować upolować killa. Ogólnie roaming podczas spokojnych faz laningu jest raczej nieopłacalny – gdy tylko przeciwnik zauważy Twój ruch AD Carry będzie w niebezpieczeństwie. Jednakże gdy np. zginie 2 przeciwników, a Ci zostanie >50% HP masz trzy wyjścia:
- Wrócić do bazy po zakupy
- Roamować na mid
- Zdobyć kontrolę nad przeciwną junglą (wardowanie)
Musisz trzeźwo ocenić sytuację i wybrać dobrą opcję. Generalnie największe korzyści (i największe ryzyko) jest w opcji drugiej – roaming midu. Następna pod względem benefitów i ryzyka jest opcja trzecia. Dlatego najpierw rozważamy roam, a jeśli ten nie ma sensu dopiero później zastanawiamy się nad pozostałymi opcjami.
Roaming od pierwszych minut
Bardzo rzadko podczas SoloQ będziesz miał możliwość wyegzekwowania tej opcji – ludzie na SoloQ są bardziej oporni na wszelkie pomysły i innowacje, a roamowanie od pierwszych minut jest z pewnością jedną z ciężej przyjmowanych rzeczy. W wielkim skrócie – nasz champion nie ma na stałe przypisane żadnej linii (zupełnie jak jungler), jednakże w odróżnieniu od junglera ilość zabijanych minionów w jungli jest niewielka i ogranicza się do okazjonalnego podkradania ich w lesie przeciwnika; jedynym zadaniem pozostaje więc organizowanie ganków. Dużym problemem tej strategii jest ilość zdobywanego doświadczenia – prawdopodobnie będziemy zmuszeni leachować je innym liniom, co przy grze SoloQ jeszcze bardziej narazi nas na flame. Jednakże korzyści są większe (przy ogarniętym psychicznie teamie) – zyskujemy ogromną kontrolę nad mapą, buffami i całą grą.
UWAGA: taktyka ta wymaga wielkiej praktyki przede wszystkim z Twojej strony i nie jest zalecana dla początkujących graczy.
Najlepiej roamujący supporci
Support niestety nie ma zbyt dużych obrażeń – nie to jest w końcu celem tej pozycji. Dlatego support, który udaje się na inną linię powinien dysponować przede wszystkim mocnym CC. Jeśli dodatkowo dysponuje jakimkolwiek burstem, jego pojawienie się na innej linii będzie niemal równoznaczne z obecnością junglera – stworzy sytuację umożliwiającą zdobycie killa. Supporci, którzy z mojego doświadczenia najlepiej sprawdzają się do roamingu (w kolejności od najlepszego do najsłabszego):




Komunikacja z junglerem
Najlepszą opcją będzie dogranie swojego działania z junglerem – jednoczesne pojawienie się supporta i junglera na midzie powinno zagwarantować killa (a często jest to opcja flash + kill – w momencie gdy przeciwnik stara się uciec od pojawiającego się junglera i dostaje od nas CC na twarz). Dlatego powinieneś wysyłać wyraźne zapytania do swojego junglera w stylu:
- hey mb gank mid?
- trigank mid?
- Shall we gank mid?
- Where r u going now?
- Can we take their blue?
Wywieranie presji
Głównym celem Twojego roamingu będzie wywieranie presji – chcesz, żeby przeciwnik poczuł się osaczony. Jeśli jest to SoloQ to chcesz, żeby poczuł, że nie ma oparcia w swoich sojusznikach, że gra sam. Jednym swoim ruchem możesz zniszczyć wzajemne zaufanie przeciwników i o to chodzi – roamowanie daje głównie efekt psychologiczny. Często jeden kill zdobyty podczas takiej akcji jest wart więcej niż trzy zdobyte na linii – przeciwnik w końcu o killa na linii może obwiniać tylko siebie (w sytuacji 1v1), a przy roamowaniu będzie to cała drużyna.