Po wielu rozmowach między zespołami Riot w Brazylii i Stanach Zjednoczonych wypuściliśmy najnowszą, inspirowaną motywami kulturowymi skórkę dla światowej publiczności League of Legends: Karnawałową Anivię. Porzuciła swoje zimne, prastare korzenie Kriofeniksa i odrodziła się jako promienna królowa zabawy. Zapraszamy do spojrzenia za kulisy powstania tej skórki, a także filmu animowanego „Na skrzydłach wielkiej zabawy”.
Świat tańca i świętowania
Coroczne święta, takie jak to, odbywają się na całym świecie. Jest Mardi Gras w Stanach Zjednoczonych, Murgas w Argentynie, rosyjska Maslenica… Mamy tego całe mnóstwo! Brazylijski karnawał łączy tradycje kulturowe kraju z elementami napływowymi i jest najbardziej rozpoznawalną imprezą karnawałową na świecie, mimo że w poszczególnych regionach lub krajach postrzegana jest nieco inaczej.
“Anivia Ave Enmascarada”, Jesica “Arsted” Paulin (2013)
Jesica „Artsed” Paulin, fanka i twórczyni z Argentyny, mówi: — Chociaż miasto Reconquista jest małe, to nie powstrzymuje nas przed świętowaniem karnawału. — Pochodząca z prowincji Santa Fe artystka zdecydowała się stworzyć fanowską grafikę Anivii, ponieważ ten wielki ptak był jej peirwszym głównym bohaterem. — Kiedy tworzyłam projekt Ave Enmascarada [z hiszpańskiego: „ptak w masce”], większość skórek Anivii miała ciemne i nudne palety barw. Pomyślałam sobie, że miło będzie zobaczyć ją, jak rozbłyska jasną purpurą i różem.— Do stworzenia tej skórki zainspirował mnie makijaż i stroje tancerzy na paradach — mówi Artsed. — Pierwszy szkic był dość prosty: kolorowe pióra i maska zakrywająca jej oblicze. Przeobraził się jednak z czasem w bazujący na motywach maski projekt skrzydeł z nowymi detalami, dla których inspiracją były platformy z parad i kunsztowne nakrycia głowy tancerek.
„Czekamy tylko, aż nas zaproszą”
Po publikacji Gangplanka z Oddziałów Specjalnych brazylijskie biuro przeprowadziło ankietę wśród lokalnych graczy. Pytali ich, czego oczekują po skórce bohatera, która ma reprezentować ich kulturę. Oczywistą odpowiedzią były trzy elementy: pierwsze dwa — mity i natura — zostały wykorzystane jako podstawa Nami Rzecznego Ducha i Hecarima z Prastarej Kniei. Wciąż brakowało ostatniego — karnawału.
— Oglądaliśmy rozmaite grafiki koncepcyjne, które graficy z Brazylii i całej Ameryki Łacińskiej prezentowali zespołowi twórców skórek. I pojawiła się grafika wykonana przez graczkę z Argentyny. Wszyscy zachwyciliśmy się jej Anivią — powiedział Carlos „IamCarlos” Giffoni, menedżer produktu w amerykańskim biurze. — Współpracowaliśmy ściśle z zespołem brazylijskim, aby upewnić się, że dobrze ogarniamy wygląd, styl i ważne elementy, które powinny zostać uwzględnione. Chcemy pojechać do Brazylii, by osobiście przeżyć karnawał. Czekamy tylko, aż tamtejszy zespół nas zaprosi.
Grafik koncepcyjny, Justin „RiotEarp” Albers, wykorzystał tę południowoamerykańską inspirację i przerobił ją na integralną część League of Legends. — Przyglądaliśmy się motywom karnawałowym, figurom noszonym na platformach podczas parad, oglądaliśmy filmy, rajskie ptaki (co zasugerowała graficzka Jean „Riot Curing” Go) i patrzyliśmy, jak każde miasto świętuje karnawał na własny sposób. Chcieliśmy zdobyć tak wiele inspiracji, jak tylko było to możliwe.
Ponieważ Anivia jest bohaterem klasycznym, potrzebne były pewne zmiany, aby jej animacja lotu wyglądała płynnie.
— Obmyślenie efektu powrotu też zajęło nam trochę czasu. Wiedziałem, że musimy w nim wykorzystać muzykę samby, ale uzyskanie właściwej sekwencji działań po ułożeniu wszystkich elementów wymagało kilku podejść — powiedział IamCarlos. — Przygotowanie efektów wizualnych i dodatkowych dźwięków było dość proste i zabawne. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak wyszła Anivia i mam wielką nadzieję, że spodoba się także graczom, zwłaszcza z Brazylii i regionu Ameryki Łacińskiej!
Radość wzbija się do lotu
Po pięciu miesiącach prac projektowych Karnawałowa Anivia rozpostarła skrzydła na serwerze testowym. Jednak bębny dopiero zaczynały dudnić…
LeCube, studio animacyjne działające w Brazylii i Argentynie, włączyło się do świętowania z krótką animacją Na skrzydłach wielkiej zabawy, udowadniając, że nawet najbardziej ponure i mroczne pole bitwy może stać się żywym, kolorowym miejscem, gdy tylko zapanuje na nim zabawa.
Według brazylijskiego producenta wideo, Leo „RudaTargaryen” Rudá, jednym z największych wyzwań był napięty termin. — Zespół animatorów musiał dać z siebie jeszcze więcej. Nieustannie ich poganialiśmy. Poza tym, to był ich pierwszy film związany z grą komputerową! W wykorzystywanym przez nas kaskadowym procesie produkcji występuje wiele wzajemnych zależności. Co chwila musieliśmy poprawiać i zatwierdzać materiały, chcąc opublikować najlepszą zawartość, jaka tylko była osiągalna.
— Odbyło się spotkanie, na którym wciąż przełączaliśmy się pomiędzy portugalskim, angielskim i hiszpańskim — mówi RudaTargaryen. — Są chwile, gdy człowiek uczy się używania różnych słów, by wyrazić jakąś konkretną ideę.
— Gdy pracują razem różne kultury, widzimy wszystko w szerszej perspektywie. To już nie jest tylko brazylijski karnawał dla Brazylijczyków — powiedział RudaTargaryen. — Rozmowy były prowadzone w biurach w Brazylii, Stanach Zjednoczonych, Ameryce Łacińskiej i w argentyńskim studiu animacji. To zapewniło powstanie głębszego, zróżnicowanego i trafiającego do wszystkich na całym świecie produktu, który nie jest ograniczony do jednego region