Jeden z najbardziej znanych graczy League of Legends – Froggen, przeszedł ostatnio nieudany sezon w swojej karierze. Jego drużyna – Elements, zakończyła turniej LCS na siódmym miejscu. Zmiany w składzie nic nie dawały, drużyna nie mogła zbudować takiej synergii Froggena z zespołem, taką jaką miał w CLG.EU bądź Alliance. Mimo wielu utalentowanych graczy, takich jak Rekkles, nie zdołali osiągnąć zbyt wiele.
Co gorsze, Duński zawodnik boryka się ze zmianą mety na środkowej alei. Jego styl gry, polegający na wymuszaniu błędów i farmieniu aż do late game`u, źle wpływało na drużynę, ponieważ bał się wkroczyć do walki drużynowej we wcześniejszej fazie gry. Przez to przeciwnicy bez problemu mogli wymusić walkę, po czym zgarnąć smoka, który jest tak ważnym elementem w grze. Prawdopodobnie, jeden z najbardziej rozpoznawalnych mid-lanerów w historii został “zgaszony” przez dotychczasową metę.
Jednak, mimo jego słabości, niesamowite statystyki Froggena mówią o tym, że niejednogłośnie jest jednym z najbardziej utalentowanych graczy w Europie. Ten sezon pokazał, iż Froggen nie jest już tak silny jak kiedyś, nie potrafi “wycarrować” drużyny, a to drużyna “carruje” jego. Jak? Teamcomp, styl gry, wszystko bazuje na Froggenie, który dzięki pomocy może zabłysnąć.
W czym leży siła Froggena?
Froggen jest jednym z najbardziej niszczycielskich zawodników w teamfightach. W letnim sezonie, zaraz po PePiiNero, zadał najwięcej obrażeń na minutę. Wszystko dzięki jego zamiłowaniu do postaci, które największą siłę mają w późniejszych fazach gry, takie jak jego Kog`Maw, Vladimir i Azir. Historyczna, najlepsza postać Duńczyka – Anivia, również jest dedykowana do late game`u. Anivia, Lux i Karthus, są postaciami typowo pod obrażenia, które Froggen tak bardzo kocha. Niestety, nie wiadomo czy w sezonie 6 wrócą do mety. Wykorzystując jego zdolność do niszczenia w walkach, jego koledzy z drużyny skupiają się na chronieniu go.
Drugim atutem Froggena jest jego dominowanie na linii. Słynie z farmienia i obijania przeciwnika. Może to się wydawać dziwne, ponieważ gustuje w postaciach typowych pod late game. Mimo wybierania takich bohaterów jest w stanie iść za ciosem z oponentem. W ostatnim sezonie pobił wszystkich mid-lanerów w zebranym złocie na minutę, mając prawie dwukrotnie wyższy wynik od tego, który osiągnął Ryu zajmujący drugie miejsce. To dzięki postaciom Froggena, które są ranged i posiadają duży poke, co pozwala z łatwością farmić oraz spychać przeciwnika z linii. Duńczyk znany jest ze stwierdzenia, iż kontrą na LeBlanc jest umiejętność pasywna Karthusa. Nie zapominajmy, że żniwiarz jest assasinem, który posiada jeden z większych dmg z pośród innych. Mid-laner nigdy nie gra zbyt ofensywnie, co pozwala mu na wybudowanej bezpiecznej przewagi nad przeciwnikiem farmą.
Te dwie cechy charakteryzują jednego z największych gwiazd na scenie League of Legends. Pokazują, co wnosi do drużyny. Nie tylko świetnie spisuje się w walkach drużynowych, ale także niejednokrotnie pokazał nam, że potrafi zdominować swoją linię.
Jakie są jego słabości?
Nie wszystkie słabości Froggena wynikają z mety, istnieją również takie, które mogą być kulą u nogi dla samego gracza. Chodzi o niechęć do tak zwanego “all-ina” w przeciwnika w celu zabicia. Jak już wspomniałem wcześniej, jest słynny z wywierania presji na przeciwniku i czekaniu na jego błąd. Niektórzy mid-lanerzy, tacy jak Febiven, są zdolni do “snowballowania” gry, zdobywając coraz więcej zabójstw, co zaś przyczynia się do przyrostu globalnego złota. Taki styl gry o wiele bardziej pomaga drużynie, dzięki czemu zespół ma ułatwione zadanie. Nie lubi gankowania w początkowej fazie gry. Oczywiście, styl gry Duńczyka pomaga w zdobywaniu wielkiej ilości złota, niestety na niekorzyść drużyny.
Ostateczna zauważalną kwestią jest jego pozorna niezdolność do shotcallingu. Wiele z drużyn Froggena miały bardzo słaby shotcalling, nawet CLG.EU, w którym mu się tak dobrze wiodło. Był wtedy bestią niedopowstrzymania. Według statystyk, styl gry zespołu ewidentnie opierał się na późnej fazie gry. Dlaczego? Chyba nie trzeba wyjaśniać. Drugi zespół – Alliance, sposób gry był bardzo podobny. Podsumowując, że Froggen grał obu zespołach, powinno być jasne to, że shotcalling Froggena był zły. Nawet jeśli koledzy z drużyny mówili coś, co było fatalnym pomysłem, on wiedząc, iż jest to złe, nie sprzeciwiał się im.
Jakiej drużyny potrzebuje Froggen?
Znalezienie takich zawodników, którzy będą wykorzystywali jego mocne strony oraz niwelowali jego słabości, nie powinno być trudne. Weźmy za przykład zawodnika Wickd, który tak jak on, był częścią CLG.EU, jego styl gry jest dynamiczny i agresywny, co mogło niezbyt dobrze komponować się z Froggenem. Jednkaże, potrafili odnosić sukcesy. Nie trzeba szukać graczy, którzy będą tacy sami jak Duńczyk.
Jego styl gry może być idealną szansą dla zawodników, którzy specjalizują się w swojej użyteczności dla drużyny. Wówczas mogą wygrać linię, po czym zacząć grać bardzo pasywnie, dzięki czemu przeciwny mid laner nie będzie mógł nic zrobić. A co za tym idzie? Nie powinien zdobyć żadnych dodatkowych zabójstw. Froggen dzięki temu uzyska przewagę w złocie, dzięki darmowym creepom uzyskanym podczas roamingu oponenta. Jego były kolega z drużyny, o którym już wcześniej wspomniałem – Wickd, często w grach napalał się na “carrowanie” drużyny, przez co próbował zbytnio przyśpieszyć grę, zaczynał niepotrzebne pojedynki itp. Nie było to kompatybilne do Froggena. Rekkles miał naprawić ten problem.
Froggen w drużynie potrzebuję osoby, która wywoływała by presję w początkowych fazach gry, dzięki czemu zwróci uwagę przeciwnego junglera, a Duńczyk nie będzie dostawał tak częstych ganków. Bo, jak się można domyślić, jest bardzo podatny na ganki. I tutaj nasuwa się problem z Rekklesem, dlaczego nie mógł dogadać się z mid-lanerem Elements? Proste, w przeciwieństwie do Tabzza, który jest bardzo agresywnym zawodnikiem, tak samo jak Wickd, co sprawiało, iż to oni ściągali na siebie uwagę przeciwnego leśnika. Dlatego zmiana adc, była błędnym pomysłem.
Na koniec dodam, iż Duńczyk potrzebuję osoby z dobrym shotcallingiem, który nie układał by gry tylko dostosowując się do Froggena, ale także do innych zawodników. Jego ostatnie zespoły, takie jak Alliance czy CLG.EU, zdecydowanie czekały na późniejszą fazę gry. Nawet jeśli posiadali wielką przewagę nad przeciwnikiem. To był błąd.
Podsumowanie
Froggen potrzebuję zawodnika, który będzie mógł korzystać w 100% z jego zalet oraz żeby był w stanie wywierać presję w początkowych fazach gry. To powinno pomóc. Miejmy nadzieję, że Froggen, wraz ze swoją nową drużyną z Ameryki, pokaże na co go stać! Jak myślicie? Wróci do dawnej formy? I czy Anivia wróci do gry?