Występujący w chińskim LPL Team Snake zaprezentował nam w ostatnim tygodniu nietypowe rozwiązanie. Już sam wybór na górną aleję Shyvany przez Flandre był nieco zaskakujący, ale za odświeżeniem smoczycy stał dużo bardziej skomplikowany plan.
Zacznijmy może jednak od tematu Cinderhulka. Riot już kilkukrotnie starał się przywrócić różnorodność dżunglerów – zawsze na ten sam sposób, czyli poprzez wprowadzenie przedmiotu dla leśników, który wzmacniałby całą grupę postaci. Przypomnijmy sobie choćby Latarnię Wriggle’a, która po osiągnięciu 30 stacków transformowała w Dziką Flarę i czyniła z dżunglera hyper-carry. Poprzednie eksperymenty Riotu były średnio udane ze względu na trudności napotykane przy próbach balansu. Nie inaczej może być z najnowszym wynalazkiem, który został wprowadzony do League of Legends.
Cinderhulk i smite pojawiają się na topie w LPL...Przesłanką ku takiemu stwierdzeniu jest właśnie możliwość wykorzystania Cinderhulka na górnej alei, co udowodnił Flandre, a co zostało chwilę później skopiowane przez LetMe, zawodnika drużyny Gamtee, czyli rywali Snake w interesującym nas spotkaniu. Warty wspomnienia jest fakt wykorzystania tej strategii przez Kubona w decydującym o udziale Reason Gaming w LCS-owych barażach meczu z Gamers 2. Skupmy się jednak na samym założeniu. Mianowicie, toplaner SS grający Shyvaną zdecydował się rozpocząć mecz z Rubinowym Kryształem oraz dwoma Miksturami zdrowia , przy pierwszym powrocie wyposażając się w Cinderhulka rozbudowanego z Szabli Zwadźcy. Z pomocą zdobytego wcześniej zabójstwa, zakupionego przedmiotu oraz wzmocnionego w ten sposób smite’a Flandre był w stanie zupełnie zdominować swojego rywala na linii, który grał Hecarimem. Dodatkowo toplaner Teamu Snake budował następnie wyłącznie przedmioty poprawiające wytrzymałość (Omen Randuina , Ninja Tabi, Całun Banshee ), co pozwoliło mu zmaksymalizować efektywność Cinderhulka, który daje dodatkowe 25% od zakupionego zdrowia. Trzeba przyznać, że to nietypowe rozwiązanie sprawdzało się wyjątkowo dobrze, sprawiając, że Flandre w walkach drużynowych był prawdziwym potworem i śmiało można powiedzieć, że poprowadził swój zespół do wygranej, tankując niewyobrażalne ilości obrażeń i pozwalając, by Kryst4l (Draven) oraz BAKA (Azir) mogli we względnym spokoju robić to, co do nich należy.
...i szybko zyskują popularność...Jednakże, tego poranka było przed nami jeszcze kilka zaskoczeń. Jako ciekawostkę warto wymienić chociażby wybór Volibeara przez dżunglera Snake – Koreańczyka Beasta. Skupmy się jednak na górnej alei, ponieważ zespół Gamtee błyskawicznie postanowił wykorzystać zaprezentowaną przez rywali taktykę. W tym celu LetMe powędrował na topa Rengarem. Początkowo nic nie zapowiadało kolejnego Cinderhulka na górnej linii, bowiem toplaner GT, w przeciwieństwie do Flandre z poprzedniego starcia, rozpoczął od Tarczy Dorana i jednej Mikstury Zdrowia . Szybko jednak zakupił również Cinderhulka, a następnie, podobnie jak wcześniej toplaner Snake, wyposażył się w Omen Randuina oraz Ninja Tabi, zaś następnie zdecydował się na Oblicze Ducha i Słuszną Chwałę. LetMe miał spore problemy na linii, gdzie nie radził sobie przeciwko Trundle’owi Flandre, ale z każdą minutą było coraz lepiej. Ten niestandardowy Rengar wykonywał niesamowitą pracę w walkach drużynowych, stanowiąc fantastyczną pierwszą linię przede wszystkim dla Kog’Mawa i, w efekcie, sprawiając, że Gamtee było bardzo blisko zaskakującego zwycięstwa.
...ale czy okażą się czymś więcej niż sytuacyjnym rozwiązaniem?Na tę chwilę ciężko dość ciężko powiedzieć czy ta strategia przyjmie się na szerszą skalę. Co prawda, wykorzystanie Cinderhulka przez Kubona w play-offach Challenger Series zapowiada taką możliwość, ale, patrząc na to z drugiej strony, użycie tego przedmiotu przez polskiego toplanera było tylko powieleniem sprawdzonego schematu – item domyślnie przeznaczony do dżungli ponownie pojawił się na Shyvanie, która zdaje się być najlepszym obiektem do wykorzystania nowej taktyki. Nie da się ukryć, że item ten daje potężny potencjał w walkach drużynowych i świetnie sprawdza się na wytrzymałych postaciach, które wydają się powoli wracać do mety. W związku z tym istnieje pewne prawdopodobieństwo, że Cinderhulk w połączeniu z Porażeniem niejako zastąpi znerfioną nie tak dawno Słoneczną Pelerynę . Wydaje mi się jednak, że ta strategia sprawdza się na bardzo zawężonej grupie postaci, gdyż wymaga użycia Porażenia zamiast Błysku, co czyni bohatera znacznie bardziej podatnym na ganki. Ponadto granie na wytrzymałych toplanerów nadal nie jest aż tak popularne, by całkowicie opanować scenę, aczkolwiek tanki zdecydowanie wracają do łask. Zastosowanie Cinderhulka połączonego ze Smitem na topie jest ciekawym rozwiązanie, które z pewnością będzie wykorzystywane, chociażby po to, by zaskoczyć rywali. Sztandarową postacią całej idei jest oczywiście Shyvana, która wydaje się niemalże stworzona do tego rozwiązania. Uważam, że doskonale może zadziałać także na Volibearze występującym na górnej alei, a warte przetestowania jest również na Dr. Mundo. Innymi postaciami, które w moim przekonaniu mogą z skorzystać z tej taktyki to Nasus, Malphite, Shen, Sion czy Nautilus, chociaż większość z tych bohaterów nie spełnia wszystkich założeń strategii. Ponadto wymienione postaci prawdopodobnie potrzebowałyby specyficznej kompozycji opartej na mocnych walkach drużynowych i dużej ilości unieruchomień.
Jak to działa?Pora odpowiedzieć na pytanie: “dlaczego to może mieć sens?” nieco bardziej szczegółowo. Toplanerzy już od jakiegoś czasu rozpoczynają rozgrywkę od krótkiej wizyty w dżungli, a posiadanie Porażenia z pewnością usprawni ten start i pozwoli toplanerowi zdobyć w ten sposób przewagę na linii. Dodatkowo, ogromnym plusem tej taktyki jest jej elastyczność. Dzięki smite’owi toplaner jest w stanie świetnie pushować linię, samodzielnie i bardzo szybko zabezpieczyć kraba, który daje przecież darmowego warda, a we współpracy z dobrze skoordynowaną drużyną ma możliwość o wiele skuteczniej eksploatować wrogą dżunglę. Poważnym argumentem jest też znacznie lepsza kontrola obiektów takich jak smok czy baron – domyślnie dwa Porażenia zawsze są w tym przypadku lepsze niż jeden, a ponadto śmierć dżunglera nie daje aż takiej przewagi rywalom w aspekcie zabezpieczania wspomnianych stworów. Warto też zauważyć, że taktyka ta znakomicie nadaje się do lane swapów. Po pierwsze, jak już zostało wspomniane, pomaga skutecznie przepychać linię, po drugie gracz górnej alei, który przenosi się na bota posiada smite’a, co pozwala na bardzo szybkie zabicie smoka z pomocą dżunglera. Zastosowanie tej strategii wymaga jednak od bohatera, który ma zostać w ten sposób wykorzystany, kilku cech – budowania dużych ilości przedmiotów poprawiających wytrzymałość, mobilności (brak Błysku) i znaczącego wpływu na walki drużynowe, bądź możliwości zabicia wrogiego carry w pojedynkę.
Szerokie wykorzystanie - o jeden most za daleko?Pod zastanowienie poddałbym też wykorzystanie Cinderhulka na… dolnej alei, choć jest to, być może, dość abstrakcyjny pomysł. Przede wszystkim mam tu na myśli Leonę, ale także chociażby Alistar czy też wspomniany już Nautilus, który ostatnimi czasy staje się coraz popularniejszy w roli wspierającego, mogą skorzystać na zakupie tego przedmiotu. Trzeba bowiem wziąć pod uwagę, że Porażenie zastąpiłoby w takim przypadku Zmęczenie lub Podpalenie . Z pewnością najczęściej używane Zmęczenie jest tutaj lepszą opcją pod względem mocy czaru przywoływacza, ale znacznie krótszy czas odnowienia Porażenia może być tutaj mocnym argumentem, dzięki czemu smite byłby dobrym rozwiązaniem dla agresywnych kompozycji, a także w przypadku lane swapów mających na celu jak najszybsze zniszczenie fortyfikacji wroga. Na pewno pomogłoby to też dżunglerom mającym problemy z czyszczeniem dżungli we wczesnych etapach gry, bowiem support z Porażeniem byłby w stanie ułatwić im początek rozgrywki. A może Ostrze Prześladowcy i Mrożące Porażenie zamiast Zmęczenia, bądź Błysku? Ponownie dużo niższy czas odnowienia smite’a oraz ogromne możliwości taktyczne, jakie daje drugie Porażenie w drużynie sprawiają, że jest to ciekawa opcja. Na pewno takie rozwiązanie byłoby niespodziewane, ale czy skuteczne? Tutaj, podobnie jak w przypadku używania Cinderhulka na topie na masową skalę, pojawiają się wątpliwości.
zvrTwoja reakcja na nasz wpis: