W związku z niezbyt udanymi występami drużyny Team SoloMid w pierwszych kolejkach letniego splitu postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się problemom tego zespołu. Dlaczego z potentata nagle stali się przeciętniakiem? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
1. Zmiany w składzieW TSMie moglisśmy zauważyć bardzo wiele roszad w składzie. Zacznijmy od ostatnich zmian – TheOddOne’a zastąpił Amazing, a Xpeciala – Gleebglarbu. Nowi zawodnicy mają zupełnie inny styl gry niż ich poprzednicy – wiąże się to z wieloma problemami, które trzeba rozwiązać. Trzeba zauważyć, że także przed poprzednim splitem doszło do bardzo poważnej zmiany, jaką była wymiana midlanera. Bjergsen zastąpił na tej pozycji Reginalda, który przez cały okres trwania TSMu był głównym shot-callerem zespołu. Bjerger musiał przejąć bardzo odpowiedzialną funkcję. Dopóki wspierali go doświadczeni TheOddOne i Xpecial sytuacja wyglądała dobrze, ale teraz tych zawodników nie ma w zespole. Tymczasem, jak powszechnie wiadomo, ostatni pozostały ze starego składu gracz – Dyrus, nie lubi odzywać się zbyt wiele podczas gry. Wróćmy jednak do zmian w składzie, cofnijmy się jeszcze trochę. Pół roku przed przybyciem Bjergsena do Ameryki w TSMie doszło przecież do wymiany ADC – WildTurtle zastąpił Chaoxa. Tak więc, jeśli dobrze policzymy to okazuje się, że w ciągu nieco ponad roku Team SoloMid wymienił aż czterech graczy! Oczywiście działo się to stopniowo, ale nie zmienia to faktu, że poustawianie wszystkiego od nowa musi zająć trochę czasu.
2. Słaba faza draftu
W składzie TSMu nie ma teraz żadnego gracza, który słynąłby z doskonałej wiedzy na temat gry. Takim miał być Gleeb, ale prawdopodobnie potrzebuje on czasu, by stać się mniej więcej tym, kim jest LemonNation dla Cloud 9. Póki co Bjergsen wyraźnie nie radzi sobie w roli kapitana, nie potrafi jednocześnie dowodzić poczynaniami drużyny, jak i prezentować swoich niesamowitych zagrań, tak jak robił to Reginald. TSM przegrywa większość spotkań już w fazie draftu, niemal za każdym razem zaskakiwane przez przeciwników.
3. Niewielki champion pool Amazinga i jego styl gry
Nowy dżungler zespołu ma bardzo ograniczony wybór postaci, który zawęża się mniej więcej do kwartetu Elise/Lee Sin/Evelynn/Kha’zix. Tę słabość TSMu wykorzystuje praktycznie każdy ich przeciwnik, skupiając się na wybanowaniu trzech z tych postaci i zabraniu czwartej jako pierwszy wybór. Ma to ogromny wpływ na słabą fazę draftu drużyny, o której pisaliśmy wyżej. Ponadto Amazing jest typem dżunglera-playmakera, który tworzy swojemu zespołowi możliwości do zdominowania przeciwnika. Tymczasem TheOddOne był leśnikiem, który skupiał się głównie na wspierany swoich linii i dbaniu o to, żeby miały one możliwość pociągnięcia rozgrywki. Bardzo dobrze sprawdzało się to w połączeniu ze świetnymi indywidualnie graczami TSMu. Styl gry Amazinga w tym zestawieniu wydaje się być problematyczny i, póki co, drużyna nie potrafi się do niego przystosować.
4. Różnica między Xpecialem a Gleebglarbu
Gleebglarbu jest zawodnikiem o dużej wiedzy na temat gry i zasad nią rządzących. Ma też duże zacięcie do doskonalenia swojej mechaniki. Natomiast jeśli chodzi o jego obecne umiejętności – jest to support dość przeciętny. Gracz ten jest doskonały do wspomagania swoich sojuszników, ale jest pasywnym wspierającym. Tymczasem Xpecial był doskonałym inicjatorem i playmakerem, jego umiejętności pozwalały mu na tworzenie swojemu zespołowi wielu sytuacji do korzystnych walk. Ci dwaj supporci są zupełnie różnymi typami zawodnika, o czym zresztą mogliśmy się przekonać, gdy Gleeb próbował się wcielić w Xpeciala, niestety z mizernym skutkiem. TSM ma problemy ze zrozumieniem swoich mocnych stron i dostrzeżeniem słabości, te dwie zmiany w składzie w rzeczywistości były ogromnymi ruchami reorganizacyjnymi. Nie ma możliwości, żeby zespół przeszedł nad nimi do porządku dziennego i od razu prezentował się znakomicie.
5. Zmiany na midzie
Wypadnięcie z mety asasynów jest jednym z powodów, dla których Bjergsen nie błyszczy tak jak w poprzednim splicie. Zabójców zastąpiły bowiem na midzie postaci bardziej użytkowe. Midlaner TSMu grając nimi nie potrafi pokazać swojego pełnego potencjału, ale widać, że powoli nadrabia dystans do czołówki w tej dziedzinie. Niestety na jego niekorzyść wpłynęła także zmiana dżunglera. Dla Bjergsena lepszy wydawał się TheOddOne, który dbał o swojego midlanera i robił wszystko, by ten mógł pociągnąć grę drużyny. Amazing tymczasem jest innym typem zawodnika i nie oferuje Bjergerowi aż tak dużego wsparcia.
6. Niesamowity rozwój innych drużyn
Problemy TSMu na pewno nie byłyby tak widoczne, gdyby nie ich rywale. Cloud9 nie jest może w najwyższej formie, ale nadal prezentuje się przyzwoicie. Po grze CLG widać rękę MonteCristo, zespół ten zdecydowanie poprawił wiele aspektów swojej gry, ale w szczególności taktykę. W Teamie Dignitas wszystko zgrało się natychmiastowo, a gracze świetni indywidualnie grają też coraz lepiej zespołowo. Nie można zapominać o LMQ, które dołączyło do LCSu z Challenger Series i od razu stanęło do walki o zwycięstwo w całym splicie.
Podsumowując, trzeba przyznać, że Team SoloMid ma przed sobą bardzo wiele pracy. Zespół przeżywa ciężki okres i na razie prezentuje się blado na tle przeciwników, ale jest jeszcze trochę czasu na zmiany. Jeśli tylko Regi ma wizję zespołu, a graczom nie zabraknie motywacji do pracy, to wszystko może się jeszcze odwrócić, ale trzeba pamiętać, że pozostałe drużyny nie śpią i również ciężko pracują, by wyjechać na Mistrzostwa Świata.