Już w piątek rozpoczyna się pierwsza runda MSI. Zmierzą się w niej drużyny regionów Dzikiej Karty. W dwóch grupach walczyć będą po cztery drużyny, a z każdej grupy awansuje pierwsza w tabeli. Jako że są to raczej dość mało znane zespoły myślę, że warto przedstawić o nich chociaż podstawowe informacje. Dzisiaj skupie się na drużynach z grupy A.
LJL (Japonia) - Rampage
Top – Evi
Jungle – Tussle
Mid – Ramune
Adc – Yutorimoyasi
Supp – Dara
Rampage mimo swojej dość długiej historii istnienia, nie jest szczególnie znaną organizacją. W rundzie zasadniczej LJL drużyna zajęła drugie miejsce i zabrakło jej jedynie pojedynczej wygranej gry do miejsca pierwszego. W playoffach Rampage najpierw po wyrównanym spotkaniu wygrało 3-2 w półfinale z USG, a potem niespodziewanie łatwo pokonało w finale DetonatioN Gaming.
Największymi gwiazdami drużyny są pochodzący z Korei Tussle i Dara. Jungler znany jest z agresywnej wczesnej gry, a jego najsilniejszym pickiem jest Lee Sin. Drugi z koreańskich graczy jest dość wszechstronnym supportem – najbardziej lubi tankowatych wspierających, ale nie boi się sięgnąć także po takie postaci jak Vel’Koz. Warto zwrócić uwagę też na rodzimych japońskich graczy, a w szczególności na strzelca Yutorimoyasi. Charakteryzuje go dość agresywny styl gry i dominacja na dolnej alei.
Rampage to dobry zespół w Japonii, ale moim zdaniem nie dość silny by jak równy z równym walczyć z resztą drużyn. Biorąc pod uwagę, że na awans może liczyć tylko drużyna, która zajmie pierwsze miejsce w grupie, to nie liczyłbym raczej na to, że Rampage przejdzie dalej.
OPL (Oceania) - Dire Wolves
Top – Chippys
Jungle – Shernfire
Mid – Phantiks
Adc – K1ng
Supp – Destiny
Dire Wolves jest dość mało znaną drużyną z Australii – region był zazwyczaj reprezentowany przez Chiefs eSports, które jednak w minionym splicie odpadło już w drugiej rundzie playoffów. “Wilki” natomiast skończyły rundę zasadniczą na pierwszym miejscu, dzięki czemu awansowały bezpośrednio do finału playoffów, gdzie wygrały 3-1 z Legacy eSports.
Dire Wolves, podobnie jak Rampage, nie posiada szczególnie znanych graczy. Najsilniejszym graczem “Wilków” jest ich jungler Shernfire. To on najczęściej rozkręca swój team we wczesnej fazie gry, kiedy stara się grać agresywnie i dyktować tempo rozgrywki. Drugim agresywnym graczem jest midlaner – Phantiks. Lubi on sięgać po assasynów i snowballować się już we wczesnej fazie gry. Kolejnym dobrym zawodnikiem drużyny jest K1ng. Kiedy wcześniejsza dwójka lubiła agresywny styl gry, to strzelec jest tym, który ciągnie swój team kiedy trzeba zagrać spokojniej i bardziej defensywnie.
OPL jako region od dawna ma problemy z osiągnięciem sukcesu. Australijskie drużyny uważane są za całkiem silne, jednak kiedy dochodziło do starć między regionami, to zawsze zawodziły. W tym roku Dire Wolves prawdopodobnie także nie dadzą rady – w ich grupie, moim zdaniem, są zdecydowanie jedną ze słabszych drużyn.
TCL (Turcja) - Supermassive eSports
Top – fabFabulous
Jungle – Stomaged
Mid – Naru
Adc – Zeitnot
Supp – Dumbledoge
Supermassive to prawdopodobnie najbardziej znana drużyna z grupy A. Kojarzyć ich można między innymi z występów na zeszłorocznym MSI. Skład od tego czasu wiele się nie zmienił – jedynym nowym graczem jest strzelec Zeitnot. W sezonie zasadniczym drużyna skończyła na pierwszym miejscu z aż 10 punktami przewagi nad drugim Team Aurora. Supermassive potem dość łatwo wygrało także w półfinale i finale playoffów.
Jednym z graczy, na którego warto zwrócić uwagę, jest najnowszy nabytek drużyny, czyli Zeitnot. Strzelec niejednokrotnie sam poprowadził swoją drużyny do zwycięstw. Może on być najsilniejszym strzelcem grupy A. Następnym wartym uwagi zawodnikiem jest fabFabulous. W zeszłym roku musiał on dzielić miejsce na górnej alei z Thaldrinem. Teraz jednak jest już jedynym graczem topa w drużynie. Ma on za sobą niesamowicie dobry split za co został uhonorowany tytułem MVP całej ligi. Nie można też zapomnieć o Dumbledoge’u, którego można kojarzyć jako zabójcę Fakera.
Supermassive to prawdopodobnie jedna z silniejszych drużyn pierwszej fazy rozgrywek. Turecka formacja powinna spokojnie zająć miejsce w top 2 grupy A i ma duże szansę w walce o awans.
CBLOL (Brazylia) - Red Canids
Top – Robo
Jungle – Nappon
Mid – Tockers/Yoda
Adc – brTT
Supp – Dioud
Do samego końca splitu trudno było stwierdzić, która z brazylijskich drużyn zapewni sobie miejsce na MSI. Ostatecznie, po dość niespodziewanie łatwej wygranej 3-0 z Keyd Stars, split wygrało Red Canids. W drużynie zobaczymy nicki, które możemy całkiem dobrze kojarzyć. Dioud i brTT grali na Mistrzostwach Świata 2015 w drużynie paiN Gaming, natomiast Tockersa w INTZ mogliśmy oglądać podczas Worldsów 2016.
Zespół posiada dość mocno doświadczonych graczy, a dodatkowo większość z nich posiada całkiem dobre umiejętności indywidualne. Warto zwrócić uwagę na środkową aleję drużyny. Gra tam na zmianę dwóch graczy – Tockers jest bardziej doświadczony i zazwyczaj gra raczej postaciami lubiącymi farmić i dobrymi w teamfightach. Yoda natomiast gra bardziej agresywnie i jest znany z sięgania po zabójców. Dodatkowo drużyna posiada bardzo dobry bot lane. BrTT i Dioud grają ze sobą od dawna i są niezwykle zgrani i dobrzy mechanicznie.
Red Canids to moim zdaniem główny kandydat do zajęcia pierwszego miejsca w grupie A. Ich głównymi konkurentami do tej pozycji prawdopodobnie będzie Supermassive, i to jedna z tych dwóch drużyn awansuje dalej.